1. Zakład to zakład

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Chłopaki! Genialny pomysł! Byliście kiedyś na miejscu zbrodni?
- Miejscu zbrodni, Namjoon o czym ty znowu mówisz?
- Jin, mówię o tym domu!
- Chyba nie mówisz o TYM domu! Yahhh tam popełniono morderstwo!
- Jimin, jeszcze raz powiesz do mnie Yahh to cię walnę!
- Ale on ma rację, od dwóch lat tam nie można wchodzić. Odkąd zabili tam tego chłopaka, z tej słynnej szkoły, policja wydała zakaz.
- Młody, to sprawia, że jeszcze bardziej chce tam wejść!
- Jestem Jungkook!
- Tak tak młody, wiem wiem.
- Słodki jesteś wiesz?
- Hoseok hyung, ty przeciwko mnie?
- Ja?
- Ty!
- Dzieciaki spokój, Yoongi co nic nie mówisz?
- Myślę.
- Chyba śpisz - wyszeptał Jimin.
- Jimin ja to słyszałem!
- Co takiego hyung?
- Nie! Nie dam się!
- Hyung! Co się stało? - Jimin objął go ramieniem.
- Zabierzcie go!
Reszta śmiała się, do czasu gdy Yoongi posłał im spojrzenie, po którym od razu się uspokoili.
- Dobra, kto idzie ze mną - zapytał Rap Monster.
- Ja.
- Młody?
- Ja, ale jak z tamtąd wyjdziemy masz mnie nie nazywać Młody.
- Cool.
- Cool.
- Ja.
- I ja.
- Ja też.
- Jin? Ty? Serio?
- Ktoś musi się wami opiekować.
- Ok, w takim razie jestem ja, Kookie, Jimin, Hobi, Jin. Yoongi?
- Po co pytasz? Chyba bym się nie zakładał i teraz nie poszedł.
- Zakładał? O co chodzi?
- Założyliśmy się z Yoongim, że was do tego przekonam.
- Serio? Przecież to głupie hyung!
- Jungkook, czyli mogę do ciebie mówić Młody?
- Nie!
- No to co? Ruszamy?
- Aigoo, a lekcje, przygotowanie?
- Racja, eomma. Przygotujesz wszystko.
- Muszę?
- Tak!

#Witajcie, nowe opowiadanie, mam nadzieję, że się spodoba.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro