Shaxx: Slyszeliście już?

Xur,Kamaria: O czym?

Shaxx: Discordia przygotowuje dla każdych partnerów śluby

Xúr: A skąd pewność że dowcipy znów nie..-

Kylenth: Xúr! Nie zgadniesz!

Xúr: Tak Shaxx mi powiedział że Discordia szykuje śluby..

Kylenth: Taranis mi się oświadczył!

Xúr: Ta.. ranis?

Shaxx,Kamaria: Gratulujemy

Kylenth: Xúr wszystko dobrze?

Xúr: Tak.. zaraz wracam..

Xúr:*idzie gdzieś*

Shaxx:*po chwili go dogonił i zatrzymał*

Xúr: Shaxx..

Shaxx: Wiem gdzie idziesz ale martwić się nie musisz. Taranis jest odpowiedni nigdy nic twojemu kuzynowi nie zrobił

Shaxx: W ogóle dzięki niemu Kylenth jest szczęśliwszy.. I dolegliwości znikneły

Xúr: Tak.. Zauważyłem że jego brązowe oczy zrobiły się jaśniejsze i błyszczą blaskiem którego nigdy nie widziałem

Shaxx: Czyli mogę pójść oświadczyć się Mech nie martwiąc się o wybranka Twojego kuzyna?

Xur: Idź idź bo drogi róg stracisz