11.Jednak nie jest tak źle

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Manisa
Nadire
Zamieszkałam na piętrze faworyt.Moją współlokatorką Została Efsun.

Od początku mnie mie nawidziła.Wszłam do komnaty dziewczyna rzuciła mi nienawistne spojżenie.
-Jak się nazywasz?-zapytała

-Nadire. A ty?-próbowałam zagadnąć
-Efsun.Ale do rzeczy.masz trzymać się zdala od Mustafy-powiedziała
-Grozisz mi?-zapytałam
-Nie chcę ci robić krzywdy ale Mustafa jest tylko mój-mówiła
Targ niewolnic
Helena
Jestem na targu.Za jakie grzechy?Pewnie kupi mnie jakiś staryni szpetny pasza.Jeśli tak się stanie to chyba....odbiore sobie życie
Ibrahim
Postanowiłem odwiedzić targ.nagle sopjżałem w strone
handlarza niewolnikami.ujżałem piękną kobiete idealną dla władcy

-Witaj paszo-przywitał mnie sprzedawca
-Chcę kupić sułtanowi niewolnice w prezencie-oznajmiłem
-zapraszam jest w czym wybierać-zachęcał mnie handlarz.Pasza wskazał dziewczyne która zwróciła jego uwage i zabrał do swojego pałacu.Jeśli dziewczyna mam poknać Hurrem to potrzebna jest pomoc sułtanki Hatice
Nadire ma starcie z Efsun.Jak myślcie która z dziewczyn podbije serce Mustafy?Czy plan Ibrahima paszy wypali przy pomocy sułtanki Hatice?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro