Anatola
Nurbanu
Siedziałam w komnacie i jadłam baklawe.Nagle poczółam ostry ból.
-Canfeda! Ja rodzę!-krzyknełam
Służaca pomogła mi przenieść się na łóżko.Akuszerki zajeły się mną.Naglę nastała ciemność
Manisa
Nadire

Siedziałam w haremie i piłam szerbet.Efsun zachowywała się.
-Nadire hatun.Nie martw się przyjme cię na służbe- Powiedziała bezczelnie Chorwatka

-Z kąd wiesz ,że to chłopiec?Może urodzisz sułtanke?-Odgryzłam się
-Jem dużo słodyczy.To napewno książe-Chwaliła się
Podeszła do nas Gülsah Kalfa
-Spokuj!-krzykneła
-Ta hatun nie okazuje mi szacunku- poskarżyła się Efsun
-A jesteś sułtanką by tego wymagać?- zadrwiła kalfa
-Za pare miesięcy będę-powiedziała czarnowłosa
-Nadire hatun wzywa cię sułtanka Raziye
Topkapy
Hurrem
Wróciłam do komnaty z buteleczką od Gizem hatun.Czy powinna użyć tego zaklęcia.Jeśli to zrobi zapłaci wysoką cene.Postanowiłam to zrobić.Dla Mehmeta,Selima,Bayezida i Cihangira.Mustafa nie może zostać władcą.Na wszelki wypadek musze się pozbyć Kasima.Wyszłam na taras i rozlałam eliksir w mroki stambułu
Anatola
Nurbanu
-Nurbanu-obudził mnie dobrze znany głos
-Selimie myślałam , że umarłam-szepnełam
-Tylko zemdlałaś kochanie-powiedział spokojnie
-Gdzie moje dziecko?-zapytałam
-sułtanki czują się dobrze-powiedział mój ukochany
-Sułtanki?-zapytałam zdziwiona
-Urodziłaś trojaczki
-Wybacz,że nie dałam ci syna-powiedziałam ze skruchą
-Nic się nie stało najdroższa nasze córki dostaną wszystko co najlepsze-obiecal Selim
Topkapy
Hurrem
przyszła wiadomość o narodzinnach 3 wspaniałych wnuczek.Sulejman miał jechać do Anatoli by nadać imiona nowym sułtanką.
Ja i młodsi symowie mieliśmy mu towarzyszyć.Po dość długiej podróży dotarliśmy.
Po serdecznym przywitaniu przyszedł czas na ceremonnie
Sulejman podniusł 1 dziewczynkę
-Na imię ci Ismahan-powtórzył 3 razy
-Na imię ci Gevherhan-nadał imię 2 wnuczce
-Na imię ci Sah-nszwał ostatnią z sułtanek
Hejka. Efsun zaczeła się rządzić.Wolicie żeby urodziła syna czy córkę?
Nurbanu została kadin ale spokojnie jeszcze urodzi syna.