3.Księżyc zgasł

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Mahdevran
Moja kochana córeczka.Za co? Ta żmija wyszła z tego a moje dziecko umiera. 
-Mahidevran-usłyszałam zciszonym głos
-Panie-skłoniłam się
-Co z naszą córką?-zapytał

-Coraz gorzej Sulejman-wyznałam płacząc

Topkapy

Cihangir

Moja matka wyzdrowiała ale siostra. Modlę się o jej życie naglę usłyszałem pukanie do drzwi.Do komnaty weszła Matka.
-Valide-ucałowałem jej dłoń
-Cihangir synku witaj-powitała mnie z uśmiechem
-Jak się miewasz?-zapytała  mnie
-Dobrze ale czemu ojciec tak Nagle?-zapytałem ale odpowedzi była trudna do zaakceptowania
Manisa
Sulejman
Czuwałem przy niej całe dnie razem z Mahidevran.
Naglę  przybył Medyk
-Moje kondolencje sułtanka zmarła
Mamy kolejny rozdział.Mahpeyker nie żyje.Zapalmy znicz
(*).Spokojnie aktorzy będą powracać jako inne postaci w kolejnych tomach.Do następnego

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro