Rozdział 26
Kamersah
z Racji że Huricihan nie może miec kolejnych dzieci. Pomyślałam że to jest szansa że zbliże się do księcia. To ja mogę urodzić mu potomków. Ona już nie.
Musiałam to wykorzystać. Zawołałam służącą
-przygotuj mi suknie. Dziś idę do księcia - powedziałam
-oczywiście pani - odparła dziewczyna
Kardalen
Dziś postanowiłam udać się do męża o ile łatwej jest żyć gdy ta żmija Firuze pojechała do syna. Ja jestem blisko sułtana a Firuze jest daleko. On z czasem o niej zapomni.
Raziye
Siedziałam z mężem w komnacie.
-wiadomo już kto zajmie miejsce zmarłego ibrahima paszy?-zapytałam
-Sułtan ma o tym zdecydować. Czemu pytasz? Postanowiłaś zająć się polityką? - zapytał mnie Yahya
-Nie tylko chce wiedzieć czy sułtan otacza się zaufanymi ludźmi
-Nie obawiaj się najdroższa. Są ludzie którzy są gotowi go chronić za wszelką cenę-uspokoił mnie
-dziekuje że dostałam od losu takiego męża jak ty - powedziałam i pocałowałam go
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro