Kocham was!

Wchodzę około dziesiątej na wattpada, by sprawdzić czy ktoś czytał mój nowy wiersz ( zapraszam do Strona Poezji) i patrzę na to opowiadanie i widzę 30,1k wyświetleń. Nawet nie wiecie jak się cieszę. Prosiłam was, abyśmy dokonali tego przed 2018 i wam się udało. Nie dość, że akurat dziś wybiła ta liczba to dodatkowo jadę za jakieś trzy godziny na mecz mojego ulubionego klubu i spotkam tam jednego z swoich ulubionych siatkarzy. Dziękuję wam z całego serca za tyle wyświetleń i zaangażowania w to opowiadanie. Chociaż w 2019 prawdopodobnie się ono zakończy to mam nadzieję, że nadal będzie ono aktywne. Jeszcze raz wam bardzo dziękuję i mam do was zapytanie. Pod koniec wakacji zaczęłam pisać opowiadanie o huncwotach, ale go nie publikowała, bo zaczął się rok szkolny i już tak nie wyrabiałam z rozdziałami. Więc wolicie, abym to opowiadanie wstawiała czy bardziej zaangażowała się w „Miłość na cztery łapy”. Napiszcie w komentarzach co wolicie. Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję za to osiągnięcie.