32

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


20.08.2021 17:30

Od kilku dni nie widywałem Pastora w mieście, a zwykle Jego zajęciem było utrudnianie mi służby. Mało tego, na napadach i przy pościgach też Go nie spotykałem, z resztą Erwin pochwalił by mi się wcześniej, gdyby coś szykował. Po prostu rozpłynął się w powietrzu, szukałem Go nawet na zakonie i Burger Shocie, bo opowiadał że często tam przebywa, ale nikt Go tam nie widział w ostatnim czasie. Czyżby się przed kimś ukrywał? Mam nadzieję, że nie przede mną, nie miałby powodu, żeby mnie unikać... Prawda?? Popadam już w paranoję, czuję jak całkowicie zatraciłem się w tym człowieku i z jednej strony czuję się tak dobrze, od bardzo dawna się tak nie czułem, ale z drugiej wiem, jaki ogromny popełniam błąd. Wiem, że jest to niewłaściwe i przede wszystkim nieetyczne, gdyby ktokolwiek się dowiedział w sekundę straciłbym wszystko, nad czym pracuję przez całe życie, ale nie chcę tak po prostu tego kończyć. To mnie kręci, ta adrenalina podczas naszych spotkań, że ktoś zaraz może nas przyłapać na czymś nieodpowiednim.. Oj Erwin, co ty ze mną robisz? I gdzie się podziewasz?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro