6

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


26.06.2021 12:31

Jeden pierdolony dzień. Nie było mnie jeden dzień, a moja komenda jest w ruinie. I nie mam na myśli zniszczonego budynku, tylko wykończonych psychicznie funkcjonariuszy. W dodatku dokonał tego tylko jeden człowiek. Po usłyszeniu historii z wczorajszych wydarzeń, zaczynam naprawdę się zastanawiać, czy zatrudniłem odpowiednio kompetentne osoby. Nie uwierzę, że On sam jest tak świetny, by rozłożyć mi całą komendę po kątach, to oni muszą być idiotami. Chociaż w tym przypadku nie wiem, co byłoby lepszym wytłumaczeniem....

Wczorajszego dnia na komendę został przyprowadzony Pastor z zarzutem ucieczki przed policją i przejechaniem jednego z moich funkcjonariuszy. Rzekoma akcja miała miejsce przed zachodem słońca, w pobliżu doków, na których miały się odbyć nielegalne wyścigi samochodowe. A przynajmniej taki cynk dostali wczoraj nasi funkcjonariusze, dlatego patrolowali okoliczne tereny. Pastor nie zatrzymał się na rozkaz policji, po przejechaniu na czerwonym świetle i przekroczeniu prędkości, kręcąc się w okolicach doków i uciekając przed policją. Mało tego, podczas pościgu, po dojechaniu na miejsce mniemanego wyścigu do Jego ucieczki włączyły się inne samochody, taranując radiowozy policyjne i próbując pomóc Pastorowi w dalszej ucieczce. Policji w końcu udało się ująć Knucklesa i McCarrot, która jechała wraz z Nim, po tym jak mieli wypadek na drodze. Marchewka została od razu unieszkodliwiona, a Pastorem zajęli się funkcjonariusze i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, co stało się później w celi... Rzekomo Pastor bardzo długo wykłócał się z policją, podając argumenty i będąc święcie przekonanym, że McCarrot Go uprowadziła i groziła bronią, dlatego nie mógł zatrzymać pojazdu, a kiedy policjant stanął Mu na drodze, kazała go rozjechać. W dodatku zarzucił naszym funkcjonariuszom niekompetencje, ponieważ postrzelili rzekomą napastniczkę, kiedy ta wciąż do Niego celowała. Nie da się ukryć, że to dobry argument, to było wielce nieodpowiedzialne i niebezpieczne posunięcie ze strony policji, ale w sytuacjach kryzysowych, czasem takie akcje wychodzą na dobre. Przynajmniej tym razem poskutkowało. Dalej Pastor zasłabł w celi przez rzekome odwodnienie, zarzucając że policja odebrała Mu dostęp do wody. Upadając uderzył się w głowę i dostał urazu, stwierdzonego również potem przez lekarzy w szpitalu. Bardzo korzystna sytuacja dla Pastora... Prowadzącym sprawę był Max Power, wypuścił Go wczorajszego dnia z celi, zabraniając oczywiście wyjazdu z miasta do czasu rozprawy sądowej, na której będzie wyjaśniona ta sytuacja. Finalnie funkcjonariusze nie ujęli żadnego z kierowcy, którzy pomagali w ucieczce Pastorowi, postrzelili niebezpiecznego napastnika w bardzo niekorzystnej dla nas sytuacji i spowodowali uraz oskarżonego. Jakby tego było mało, nie wiem już nawet jakim cudem, nie upilnowali panny McCarrot i ta prawdopodobnie uciekła z miejsca wypadku...

W dwóch słowach: mamy przejebane.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro