Sen

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Stoje na polanie. Po jednej stronie rozległa równina, po drugiej jezioro. Niebo jest czyste, a na nim księżyc w pełni. Dalej jest puszcza, ale nie byle jaka: masywne drzewa i krzewy oplecine bluszczem, ale... Wszystko jest martwe nie było oznak życia. Coś musneło moją twarz i zobaczyłam kosmyk włosów. Były ciemnogranatowe i błyszczały. Nagle usłyszałam kobiecy głos:
''Czas leczy rany. Spotkasz kogoś kto będzie towarzyszył ci do końca życia. Teraz musisz troche wycierpieć . Los ci żale, gniew i samotność wynagrodzi, ale później. Idź dalej królowo.''
Po tych słowach wszystko się rozmyło, a miejsce puszczy i jeziora zajął moment ze śmiercią Tailgate'a.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro