#20

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

《   Będzie dużoooooo dialogów i takiej tyci tyci dramy też nie zabraknie.  W każdym razie zapraszam do czytania i dziękuję, że jesteście i nie uciekliście ode mnie haha 💞💖. Oj ludki.. uwielbiam Was.   》

Chichi po rozmowie z Taehyungiem otworzyła się o wiele bardziej. Dziewczyna nie wiedziała jak Tae pocieszył ją w tak krótkim czasie, jeszcze doradził jej w kwestii z lekko poddenerwowanym Sugą. Aktualnie dziewczyna siedziała z Taehyungiem i Jungkookiem w pokoju tego najmłodszego i wszyscy w trójkę grali w grę - Cs go (dobra jestem tępa wybaczcie mi ale nie mam pomysłu na inną grę). Gdy cała trójka świetnie się bawiła w tym samym czasie tylko, że w kuchni toczył się niezły burdel.

- Ty nie wychowany dzieciaku! - Jin zezłościł się na Jimina.

- Ale hyung.. Tak bardzo Cię jeszcze raz przepraszam, nie widziałem, że to sól. - Jimin miał poczucie winy lecz nie miał pojęcia, że to Yoongi zamienił cukier na sól.

- Ale ty mi posoliłeś herbatę! - W tym momencie najstarszy Kim zrobił się czerwony.

- Hahaha to nie wina Chim chima. - Suga pękał ze śmiechu. - Ja to zrobiłem.

- Ugh.. Ty mały! - Seokjin zaczął gonić Sugę po domu. - Wybacz Jiminie.

- Chcę być sam hyung, sam.. - W oczach Jimina pojawiły się łzy, niby to tylko głupia sól Ale Park jest bardzo wrażliwy, nawet na najmniej istotne sprawy.

Pov. Jimin
Dlaczego Yoongi hyung to zrobił? Chciał żebym był smutny? A może chciał wkurzyć Seokjina hyunga? Tylko dlaczego.. Przecież Suga wie, że będę smutny, już jestem smutny. Idę się popłakać bez konkretnego powodu. Może pójdę do pokoju Kookiego? Słyszę, że dobrze się bawią.

Jimin puka do pokoju Jungkookiego.

- Um.. Jungkook? Mogę zostać z wami? - Jimin zapytał z łamiącym się głosem i wymalowanym smutkiem na twarzy.

- Pewnie Jimin, ale Ty płakałeś? - Zapytał z troską Jeon, a po jego pytaniu 3 pary oczu zwróciły się w stronę Jimina.

- Nie płakałem, tylko mam alergię na... Na Sugę hyunga I jego zabawy. 

Trochę zesmutniałem, nie pojmowałem jego zachowania, dla niego to zabawa A dla mnie? Smutek i kolejna kłótnia w domu przez jego wybryki. Spojrzałem błagalnym wzrokiem na Tae A on tylko poklepał wolne miejsce obok siebie i powiedział żebym usiadł obok niego. Coś czuję, że to będzie dość ciężki dzień.

- Trzymaj.

- Co to? Ooo czekolada! - Jimin na sam widok tej słodkości się rozweselił. - I to moja ulubiona, dzięki Tae.

20 Minut później.

- Um.. wybaczcie, że przychodzę tak bez zapowiedzi Ale chciałbym pogadać z Jiminem. - Suga trochę się jąkał A na końcu wziął głęboki wdech. - Proszę Jimin, to tylko chwila.

- Niech ci będzie. - Stwierdził Jimin z obojętnością w głosie.

Mam się bać tej rozmowy? Może chce mnie przeprosić, lecz może chce mi dołożyć? Czasami Yoongi spoglądał tylko na siebie co wiązało się z lekkim cierpieniem innych. Chociażby jak śmiał się ze mnie i z Taehyunga, że jesteśmy Bi seksualni. Według mnie lubienie i chłopców i dziewczyny nie jest złe, w końcu każdy może kochać kogo chce, przecież miłość to miłość i nie ważne do kogo.

- Idziesz? - Zapytał Suga spoglądając na zamyślonego Parka.

- A tak, już idę.. - A więc Jimin wstał z podłogi i ruszył w stronę drzwi gdzie później ruszyli w stronę pokoju starszego.

- Jimin wybacz mi. Wiem, że cierpisz nie tylko z powodu tej głupiej soli. - Min ewidentnie chciał aby młodszy wybaczył mu jego kolejny wybryk.

- A skąd Ty możesz wiedzieć co się u mnie dzieje?!

- Może dlatego, że jesteś moim przyjacielem?

- To, że jesteśmy razem w zespole nie znaczy, że jesteś moim przyjacielem A zwłaszcza po tym co ostatnio zrobiłeś*. - W tym momencie Jimin zdał sobie sprawę, że powiedział coś okropnego A na dodatek skłamał Suga był jego przyjacielem A na dodatek najlepszym (Nie licząc Tae I całej reszty zespołu). - Przepraszam! To nie miało tak brzmieć, Yoongi...

- Powiedziałeś już wszystko? Jeśli tak to możesz wyjść. - Yoongi nie ukrywał już, że go to zabolało, dotarło do niego również, że wtedy popełnił błąd, tylko zastanawiał się dlaczego akurat teraz Jimin wspomniał o sytuacji z dalekiej przeszłości.

- Suga hyung.. Wybacz mi.

- Jesteśmy kwita A teraz wyjdź.

Jimin wybiegł z pokoju Yoongiego, żałował tego co powiedział. Tak naprawdę Park już dawno wybaczył Yoongiemu to, że pocałował I chciał się przespać z jego dziewczyną*. Jimin nie był zły na swojego przyjaciela, bardziej był zły na siebie, powiedział coś czego nie chciał. Jimin właśnie miał zamiar wyjść z domu ale zatrzymała go jego koleżanka.

- Jimin? Gdzie idziesz? Yoongi coś ci powiedział? - Dziewczyna przejęła się złym stanem Parka.

- On nic nie zrobił, to ja popełniłem cholerny błąd.

Park wziął płaszcz z wieszaka i wybiegł z domu trzaskając drzwiami.

--------------------------------
❤🧡💛💚💙💜
Fiu fiu. W następnym rozdziale spodziewajcie się ogromneeeego obrotu spraw.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro