To dzisiaj jest ten dzień kiedy jedziemy do Seulu do najlepszych galerii. Wybierali osoby z dobrym sprawowaniem a Suga się nie dostał. Właśnie czemu suga? Jest słodki jak cukier. Będę go tak nazywać dobrze? Bardzo mi się podobało lecz mój budżet był nieco ograniczony. Starczyło mi na jakieś jeansy i koszulkę, trochę kosmetyków. Gdy wróciliśmy do poprawczaka postanowiłam zajrzeć do pokoju Sugi. Zastałam go grającego na pianinie. Pisał coś do czarnego zeszytu z napisem NEVER MIND. Chwilę później zaczął rapować i delikatnie się uśmiechnął.

Jego głos. Ten piękny niski i seksowny głos był cudowny. Jak anioł. I ten jego boski wygląd. Wtedy gdy chciałam zapukać do jego drzwi przyszła moja przyjaciółka i wydarła mi się do ucha jak nienormalna.

- Chichi co ty robisz?!

- chciałam tylko zajrzeć do jego pokoju, nie widziałam go dzisiaj

- dobra Chichi chodźmy spać, jest już późno

- dobrze

Położyłam się na łóżku i myślałam, czy nasze drogi naprawdę się rozejdą gdy on z tąd zostanie wpisany? Po jakimś czasie zasnęłam
***
Na drugi dzień nie mieliśmy zajęć. Więc mogę wyjść do Yoongiego. Zrobiłam szybki makijaż ubrałam jakieś dresy i wyszłam z pokoju kierując się na jego piętro.

- Cześć Yoongi

- Co cię do mnie sprowadza?

- wczoraj jak przechodziłam obok twojego pokoju słyszałam jak grasz i śpiewasz

- naprawdę? Co sądzisz?
- to było cudowne

- miło mi to słyszeć, wiesz że cię kocham?

- tak, wiem o tym
- Chichi?

- hmm?
- chciałabyś może nauczyć się grać na pianinie?

- ale ja nie umiem

- popatrz

Oppa poprosił abym usiadła na jego kolanach a ja wykonałam polecenie. Wziął moje dłonie w te swoje owiele większe i położył na klawiszach. Kierował moimi palcami w cudowny sposób, nigdy nie słyszałam tej melodii. Czy to możliwe że on napisał te nuty sam? Melodia była pełna pasji, uczuć. Yoongi oparł swój podbródek na mój bark a z jego oczu spłynęły łzy. Nie zareagowałam na to, chciałam aby melodia się skończyła. Nie mogłam patrzeć na jego łzy więc sama zaczęłam płakać z byle powodu.

--------------------
💜 💙 💚 💛 🧡 ❤️