W mojej szkole jest taka fajna dziewczyna, doszła rok temu. Już pierwszego dnia kiedy się pojawiła skradła moje serce. No bo jak można nie kochać małej, lekko przygnębionej punk-istotki z czarnymi włosami i plecakiem z naszywkami różnych zespołów. Do tego ubierającej się tak świetnie, że ahhhhhh... Nie mam z nią szans

Od kiedy się pojawiła próbuję zrobić wszystko, żeby mnie zauważyła, ale jak widać coś mi nie idzie. Mimo, że jesteśmy jedynymi wyalienowanymi osobami w szkole, to ona chyba nie zwraca na mnie uwagi. Najlepsze jest to, że jakis czas po tym jak ścięłam włosy to ona też to zrobiła (wiem, bardzo was to interesuje) Na dodatek zrobiła sobię też taką emosiową grzywke i wygląda w niej jeszcze świetnej. Nie wiem czym ja się tak zachwycam, ale chciałam się wam pochwalić że ona mnie chyba trochę kojarzy! Właściwie to kojarzy tylko, że mam podobny plecak do niej, ale to już coś!