꧁003꧂

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Stephen: Jeszcze raz powiesz coś niewłaściwego, to przysięgam, że będziesz za to sam odpowiadał.

Tony: Wymagasz ode mnie rzeczy niemożliwych.

Stephen: Niemożliwy to ty jesteś.

Tony: A moja buźka piękna i dlatego mi wybaczysz kolejny raz, nie zaprzeczysz.

Stephen: Nie cierpię cię.

Tony: Nie cierpisz mnie kochać, ale jednak to robisz.

Stephen: Tony, wystarczy.

Tony: Ja dopiero zaczynam.

Stephen: Tony.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro