L I B E R A T I O N

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)

Taniec.
Czym on dla mnie był?
Był czymś, co mnie uratowało.
Był wszystkim.
Wszystkim czego pragnęłam.
I wszystkim, co miałam.

Kochałam tańczyć. Pasja, którą chciałam pielęgnować już od dziecka, tylko że moi rodzice się nie zgadzali. Powiedzieli, że taniec to dno. Tylko na jakiś uroczystych bankietach powinno się tańczyć.
Nie słuchałam ich. Tańczyłam w pokoju. Nagrywałam swoje wybryki, a później z dumą patrzyłam, jak z dnia na dzień moje ruchy się poprawiają.

Klub Affection był czymś w rodzaju mojego wyzwolenia. To właśnie tam odkryłam nową siebie. Nowy taniec, nowa osobowość. Nowe życie. I miało ono być lepsze. Gdyby nie pewien białowłosy prawnik, który zniszczył mnie jeszcze bardziej niż byłam wcześniej.
Pokochałam go.
Może nadal go kocham.
Ale nigdy nie zapomnę bólu, jaki mi wyrządził.

Od teraz należę do elity klubu Affection. Moje serce już nie jest jak kiedyś. Od teraz to ja chcę ranić wszystkich. Wszystkich, którzy sami wyrządzili mi rany w moim sercu.
Od teraz to ja rozdaję karty.
A wy możecie patrzeć, jak zmieniliście niewinne dziecko w potwora.

Zaczyna się zabawa.
Kto kogo zrani pierwszy?

Mam nadzieję, że wprowadzenie do książki wam się spodobało! Nie mogę się doczekać, kiedy w końcu będziecie mogli cierpieć...znaczy, nie mogę się doczekać aż w końcu poznacie dalszą historię naszych bohaterów.
Kocham was!❤️
Miłego dnia/nocy/wieczoru!❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro