Jin był głupi. Przynajmniej tak o sobie myślał. Nie zrobił tak jak te wszystkie bohaterki dram i książek romantycznych. Nie zniszczył zdjęcia. Nie napisał do Niego, że ma się odwalić. Patrzył na zdjęcie z dziwną czułością i płakał. Tak strasznie tęsknił.
Zostawił zdjęcie na stole, nie chcąc na nie patrzeć i poszedł płakać do swojego pokoju. Jak rzucił się na wielkie łóżko i poczuł się jeszcze gorzej. Nie było w nim NamJoona. Nie było nikogo, kto zabrałby go w ramiona i powiedział jak bardzo go kocha. Był sam.

Nawet nie zdał sobie sprawy gdy zasnął. Spał długo nie śniąc o niczym. A obudziło go pukanie do drzwi.

Tym razem w kopercie były dwa płatki róży a na zdjęciu pisało

...Najmocniej na świecie...
🌹🌹🌹