Vanny x Glitchtrap

0/10

Szczerze? Już dawno miałam ocenić ten ship, ale za każdym razem znajdowałam jakiś inny fanart, do którego oceny nie była potrzebna ściana tekstu i temat się rozmywał. Teraz nadszedł czas na te wszystkie shipy z Vanny i spółką.... taaak.

Ogólnie, to przepraszam, albowiem kiedyś to faktycznie shipowałam. Teraz jestem mądrzejsza.

Generalnie kiedyś miałam inne AU, w którym Vanny była starsza o kilkanaście lat od poprzedniej wersji. Uważałam za hipokryzję, że kiedy mowa o shipach pomiędzy Missing Children, to nagle jest ,,To tylko dzieci, przecież duchy nie dorastają", a przy Vantrapie było ,,No bo ten William, to już ma z 80 lat, to nienormalne". To w końcu kto dorasta, a kto nie i od czego to jest zależne? Stanęło więc na tym, że William utknął jako hot czterdziestolatek na całą wieczność, a Vanny była zaledwie parę lat młodsza. Jak już kwestię wieku mieliśmy rozwiązaną, to teraz stosunki między nimi. No.... współpracują? Współpracują! Stoją po tej samej stronie? Stoją! A więc ship!

Taka była mentalność mnie z przeszłości.

Teraz Vanny (tak, nadal nie raczę powiedzieć, czy u mnie to Vanessa czy nie) ma dwadzieścia parę lat. Koniec. Ship niemożliwy, niewłaściwy i co się jeszcze na ,,nie" kończy. Poza tym Vanny nie stoi całkiem po złej stronie i w sumie nienawidzi Glitchtrapa.

PS: Nie shipowałam tego od dłuższego czasu, ale dopiero niedawno się zorientowałam, że to nadal figuruje w moim opisie na liście rzeczy shipowanych. Naprawiłam już ten błąd.

PS 2: Gorzej, że jeszcze muszę to ocenić pod względem poszczególnych postaci (w sensie Vanessa, Vanny-nie-Vanessa itd.). Już żałuję.