19. u

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

a/n; kochani, ubierajcie się ciepło i uważajcie na siebie!

teraz badzo łatwo się rozchorować, dbajcie o siebie :<

w piątek koniec :(

***

Decyzja o wyznaniu swoich uczuć zawsze była trudna. W końcu czy ktoś kiedykolwiek miał stuprocentową pewność, że obiekt naszych westchnień odwzajemnia to, co do niego czujemy? Minho bardzo się stresował, chyba po raz pierwszy w życiu tak bardzo, ale nie chciał rezygnować. Wiedział, że jeśli nie powie tego teraz, będzie milczał już na zawsze.

Spacer nad rzekę, w ustronne miejsce wydawał mu się być dobrym rozwiązaniem. Czuł, jakby miał za chwilę rozsypać się na milion małych kawałeczków, pęknąć. Nie byłby w stanie wyznać swoich uczuć przy innych. Po prostu... nie.

Serce waliło mu jak oszalałe, kiedy po raz pierwszy złapał ją za dłoń. Wziął głęboki wdech, wiedząc, że już nie ma odwrotu.

Nie pamiętał, co dokładnie powiedział. Przypuszczał, że najzwyczajniej w świecie powiedział, iż bardzo mu się podoba i chyba się w niej zakochał. Może nawet zapytał, czy zostałaby jego dziewczyną? Nie był pewien.

Za to bardzo dokładnie pamiętał, jak zaśmiała mu się w twarz i z jaką pogardą w głosie mówiła, że on nic dla niej nie znaczy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro