38

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Nudzi mi się.-powiedziałam, ponieważ chłopaki od godziny grają w jakąś grę.
-Ciiii.-uciszył mnie Shawn.
-Ja idę.-powiedziałam, ale oni nie zwrócili na mnie uwagi. Prychnęłam i wyszłam z pokoju. Zakładałam moje buty gdy zobaczyłam jak Jacob schodzi schodami w dół do mnie.
-Gdzie idziesz?-zapytał gdy miałam otworzyć drzwi.
-Do domu.-powiedziałam oschle i otworzyłam drzwi.
-Nie pożegnasz się że mną?-zapytał i przyciągnął mnie do siebie tak, że drzwi się zatrzasnely. Wtulilam się w jego miękką bluzę i pomachalam jego cudowne perfumy.-Do jutra ksiezniczko.-powiedział i pocałował mnie w czoło.
-Do jutra.-powiedziałam i ponownie otworzyłam drzwi i tym razem wyszłam. Weszłam do środka mojego i Charliego domu. Światło paliło się w salonie i z tamtąd było słychać też znajome śmiechy. Po cichu zamknęłam za sobą drzwi, cicho ściągnęłam buty i na palcach poszlam do salonu. Na kanapie siedzieli Nash, Cameron i Leo. Charlie też gamę był.
-Co wy tu robicie?-zapytałam opierając się o framugę.
-Przyszli.-powiedział mój brat i popatrzył na Nash i Camerona kończył z nimi rozmowę. Leo przyglądał się mi uśmiechnęłam się do niego, odwróciłam się i poszłam do mojego pokoju.
Wzielam moja piżamę i poszłam do łazienki. Przebrałam się, zmyłam makijaz, umyłam zeby i roszczesałam włosy. Wyszła z pomieszczenia i poszłam do mojego pokoju. Położyłam się na łóżku, przykryłam kołdrą i zamknęłam oczy i miałam iść spać, ale mój zamiar przerwał przychodzący do mnie SMS.

Od:Leo
Mogę do ciebie przyjść? Nudzi mi się z nimi.

Do:Leo
Ale szybko.

Uśmiechnęłam się do ekranu i odłożyłam telefon na szafce nocnej.
Po minucie usłyszałam pukanie do drzwi, a po chwili do mojego pokoju wszedł Leo.
-Powiedziałem im, że idę do łazienki więc musimy szybko rozmawiać, a tak w ogóle cześć.-powiedział na jednym wdechu. Uśmiechnęłam się szerzej.
-Hej.-przywitałam się z nim.-Dlaczego chciałeś do mnie przyjść?
-Nie chcesz wiedzieć o czym oni rozmawiają.-uśmiechnął się pokazując swoje śnieżno białe zęby.
-Tak.-zaśmiałam się cicho.
-Ja już będę szedł, księżniczko.-powiedział i pocałował mnie w policzek. Zarumieniłam się. Gdy chłopak wyszedł z pokoju położyłam się wygodnie na moim kochanym łóżku, zamknęłam oczy i zasnęłam.
•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•♡•
Przepraszam za błędy.
Komentarze i Gwiazdki są mile widziane.💖
JUST BREATHE 💕

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro