Gwieździste Marzenie

Zdarzyło Ci się raz – teraz – w twojej głowie zalążek dać pytaniu i otrzymać odpowiedź. Twe pragnienie ocieka i ucieka niezręcznie ze świata fantazyj.

Wyjdź mi naprzeciw ~ prosi.

Dziś się to dzieje.

Odważnie smagasz grafit planem, rozrysowane, niesłychane...

Mieni się zmiana w przestrzeni przyszłości, jesteś-byłeś dobry, rozpoczynasz pościg. To marzenie wybrzmiewało wiecznie końcówką że nie, a dziś odkrywasz w sobie takie przestrzenie, że tak jak ptak czujesz-pofruniesz.

W duchu widzisz bieg zdarzeń.

Ja zupełnie mażę ~ łkawka pieszczotliwa staje ci w emocjach, gdy widzisz gdzie ambicja cię doprowadzi.

Pozostało zostać — pozwolić by się stało.

Wsiadasz na Gwiazdę Marzeń, z wrażeń pierwszych wyczytujesz, iż w wykwintnych gwiazdach się tu lubuje.

Mrużysz rzęski, grząski Wszechświat mierząc, dając mu dłonie pomocne wyciągnąć, gdy pomoc w potrzebie, on Ciebie wygrzebie.

Wygrzebujesz się raz za razem. Szansa szczerzy zęby. To Istota Wieczna.

Mkniesz przez Galaktyki, przełykające cię; niezliczone w swoich okazjach.

Codzienność ma smak jak ambrozja, gdy świeci latarnia, nachalnie przyciągając cię ku światłu przez własne ja wymyślonemu.

Dąż ku niemu.