Jestem jak porcelana,

gdy się naruszy,

rozpada  na drobny mak.

Porcelana piękną duszę ma,

u mnie brak.

Brudna.

Z oświetleniem na lepszy dzień.

Czekam, że nie będzie łez. 

Czekam, aż przyjdziesz,

pojawisz się,

zrobisz wszystko,

bym nie stłukła się...