Ślub

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Stałam przed lustrem. Przyglądałam się sama sobie. 

Byłam ubrana w kimono a we włosach miałam gałązkę drzewa wiśni. 

*******************

-Tak  nie można.- Uderzyłam pięścią w stół obrad. 

-Linia Kazekage musi trwać. Nie mamy nikogo, więc musimy wybrać żonę dla Kazekage. 

-Ale to jest małżeństwo na przymus!

-Nie ma innego wyjścia! Jako jedyna z rady się nie zgadzasz, a dopiero do niej dołączyłaś. 

-Ale...!

Nagle Gaara podniósł rękę, pokazując mi abym się uspokoiła. 

-Zgadzam się... jednak...- zaczął. 

W tym momencie wstałam i wyszłam z sali, nie czekając, aż mój przyjaciel dokończy. 

Udałam się w stronę klifów. Kiedy dotarłam na miejsce słońce już zaszło, a na niebie było mnóstwo gwiazd. 

Patrzyłam się na pełnie, przez dobre pół godziny, kiedy usłyszałam kroki.

Obok mnie usiadł Gaara. 

-Piękne jest to niebo... -powiedziałam cicho.

-Nie tak piękne jak ty.- zarumieniłam się delikatnie nie spuszczając oczu z księżyca. 

-I co? Kim będzie twoja  przyszła żona . 

Chłopak położył mi głowę na kolana i spojrzał się w moje oczy. 

-Ty to powinnaś wiedzieć najlepiej... 

-Hm?- Spojrzałam się na niego nie rozumiejąc. 

W tym momencie wstał, a ja tuż za nim. 

-[Klan] [Imię]... Zostaniesz moją żoną?

****************************

Do pokoju wszedł Kankuro.

-Wow... wyglądasz... pięknie. 

Uśmiechnęłam się delikatnie.

-Zazdroszczę mojemu bratu.- Zaśmiał się i wziął mnie pod rękę. 

-Dziękuję, że mnie zaprowadzisz do ołtarza. 

-Dla mojej przyszłej bratowej wszystko!

Podeszliśmy do wielkich drewnianych drzwi.

-Gotowa?

-Hai.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro