Jak się poznaliście? cz.1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

😒Viserys - Viserys jechał otoczony dothrakami podróżującymi razem z nim khaalasarem. Gdy się zatrzymali młody Targaryen poszedł do swego namiotu. Przyszłaś do niego proponując swe skromne usługi masażu, lecz jego reakcja mocno Cię zdziwiła.
-Jak śmiesz odzywać się do króla zagraniczna kurwo!!! -  wydarł się na Ciebie i Cię kopnął. Ty zaczełaś przepraszać ale widząc jego wzrok uciekłaś.

🍗Sandor - Siedziałaś sama w kącie karczmy bacznie obserwując pijaków ze stolika przed sobą. Nie zauważyłaś 2 metrowego mężczyzny szukającego miejsca na tyłach budynku. Dotarł do ostatniego, praktycznie wolnego stołu.
Na początku nie widziałaś jego twarzy,  lecz gdy po jednym krótkim i przenikliwym spojrzeniu dosiadł się, a ty zobaczyłaś, że lewa część jego twarzy jest poparzona. Nie zwracał na Ciebirvuwagi, za to ty przyglądałaś mu się z ukosa. Zaczął liczyć pieniądze a kiedy zdał sobie sprawę, że nie starczy mu na kurczaka pierwszy raz się odezwał:
- Kurwa! - zaklnął cichym i ochrypłym głosem. Spojrzałaś na niego a następnie położyłaś rękę na jego. Zdziwiony zabrał dłoń i już szykował się aby coś powiedzieć ale go uprzedziłaś:
-Masz - powiedziałaś i na stole przed nim położyłaś 2 srebrniaki. Ten skinął Ci głową w podzięce i poszedł zamówić swoje.

❄Jon Snow - Przechadzając się samotnie po obozie ujrzałaś jakieś zamieszanie. Skierowałaś się w tamtą stronę i ujrzałaś WRONĘ wychodzącego z namiotyubManca.
(Nie jestem pewna czy dobrze odmienione)
Po chwili wyszedł z niego Tormund i podszedł do Ciebie.
-Zanieś mu ubranie - polecił krótko i odszedł. Szybko spełniłaś jego rozkaz i udałaś się do wrony. Podałaś temu pięknisiowi ubranie, a on przez przypadek złapał Cię za dłoń. Spojrzeliście sobie w oczy a następnie pośpiesznie wyszłaś.

🔪Arya - Skradałeś się lasem gdy nagle zobaczyłeś nadjeżdżającą konno dziewczynę. Chciałeś ją okraść więc przygotowałeś się. Gdy przejeżdżała obok skoczyłeś na nią zrzucając ją z konia. Szybko jednak Cię obezwładniła i związała.
-Tymczasowo będziesz moim jeńcem - odezwała się po czym wsiadła na konia i zaczeła jechać ciągnąc za linę, którą były spętane Twoje ręce.

Mam nadzieję, że na razie jest fajne. Przepraszam za błedy i ewentualny brak kolejności w bohaterach❤❤❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro