Daenerys

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Planowanie  obrony  trwało  już parę  tygodni. Daenerys  chciała  przekonać  do siebie  Lordów  północy. Czemu  nie widzieli  ile straciła  by im pomóc?  Jej smok  viseryon  jedno  z jej dzieci.  Straciła  go na zawsze. Teraz  będzie  mogła  pomóc  zniszczyć  tego  kto jej go odebrał. Północ  nie działa  na nią  dobrze. Od dłuższego  czasu  miała  dziwne  objawy . męczyły ją  mdłości  i czasem  brak jej było sił. Znowu  obudziła  się  w środku  nocy


-Dany? -usłyszała głos  ukochanego
-wszystko  dobrze. Tylko  miałam  koszmar - wyznała i przytuliła się do Jona 
-martwię się o ciebie - powiedział
-niepotrzebnie - uspokoiła  go i po chwili  zasneła

Rano obudziły ją  promienie  słońca. Była już sama. Znowu  było jej niedobrze. Zaczęła  się  niepokoić
-może  się naprawdę  rozchorowałam - pomyślała królowa.

Ubrała  czystą  suknie  i udała się  do  Maestera. Nie spodziewała  się tego co za chwilę  usłyszy

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro