Daenerys

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

3 miesiące  później

Daenerys  patrzyła  jak ukochany  szykuję  się  do wyjazdu. Jechał  walczyć  z umarłymi
-Nie chce byś mnie zostawiał - wyznała  królowa
-umarli  wygrają  jeśli  ich nie powstrzymam. Oboje  nie możemy  jechać. - wyjaśnił
-straciłam  już  wystarczająco  dużo  osób  - powiedziała  o pocałowała  go

-wrócę  do  was - obiecał
-tego nie możesz  być pewien  powiedziała
Nie płakała  gdy odjeżdżał  królowej  nie przysoi okazywać  słabości
Gdy statek zniknął  z pola  widzenia  królowa  ujrzała  obok  siebie  zapłakaną Misandei
-nie płacz. To im nie pomoże - powiedziała królowa
-Jak nie płakać  on może zginąć. Ty nie martwisz  się o Jona? - zapytała  była  niewolnica
-martwię się  ale muszę być  silna - wyznała
Nagle  podszedł  do niej  jeden z pozostałych  na skale  nieskalanych
-pani wrogie  statki  się zbliżają

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro