Rozdział 18-Czemu nie?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

***Grace***

-Mówię ci! To Cole dodał coś do tego ponczu.-skarży się Jay. Jest czwarta rano, a ja siedzę przy Jay'u i sprawdzam mu gorączkę. Obudził mnie i powiedział, że się źle czuje. Po urodzinach Lloyd'a został tylko bałagan w salonie i kuchni. Sama wyglądam jak bałagan.
-A ja ci mówię, że nic nie było w tym ponczu. Wszyscy go piliśmy.-przykładam termometr do czoła Jay'a-Masz stan podgorączkowy. Dam ci coś na zmniejszenie i pójdziesz spać. Ok?
-Ok...-jęknął. Dałam mu lek na zmniejszenie gorączki. I wyszłam z pokoju. Gdy szłam koło pokoju naszego jubilata, zauważyłam, uchylone drzwi, a na balkonie stała moja siostra i Lloyd. Lepiej zostawię ich samych...

***Silver***|
-No...-zawahałam się-Grace ma trochę racje...-powiedziałam cicho.
-Naprawdę?-nie dowierzał moim słowom.
-Spytałeś mnie, czy moim zdaniem potrzebujesz dziewczyny. Więc mówię, że tak.-wzdragam ramionami. Lloyd się zamyślił. Spojrzał na mnie i chciał coś powiedzieć, ale potem się rozmyślił.
-Co?-spytałam.
-Nie chciałabyś się może...-zarumienił się. Serce zaczęło mi bić szybciej-gdzieś ze mną wybrać?-Spytał. Z zdenerwowaniem przełknęłam ślinę.
-Proponujesz mi spotkanie, by Grace się odczepiła?-pytam.
-No i...lepiej się poznamy...nie?-spuścił wzrok...ale on jest uroczy.
-No tak...czemu nie?-zgodziłam się.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro