Prolog

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

To miał być zwykły wyjazd do Planicy, gdzie rozgrywać miał się kolejny konkurs Pucharu Świata.  Jako, że byłam wielką fanką skoków narciarskich oraz naszych reprezentantów, zapytałam się brata, czy byłaby możliwość, abym pojechała tam razem z nim. Oczywiście liczyłam się z tym, że dużo bardziej prawdopodobne jest to, że pojedzie z nim Ewcia - moja cudowna bratowa, z którą miałam rewelacyjny kontakt, jednak jak się okazało, Kamil nie miał nic przeciwko temu, abyśmy pojechały tam obie. Bardzo mnie to ucieszyło, przez co w wyniku euforii rzuciłam się na szyję brata, który zaśmiał się, że go duszę, a wtedy nici z rywalizacji o kolejny złoty medal i jakieś trofeum, którym niestety, ale jeszcze nie była pożądana przez wszystkich skoczków Kryształowa Kula.

Zadowolona puściłam Kamila i dając szybkiego buziaka w policzek pobiegłam do swojego pokoju, aby spakować na wyjazd, gdyż wyjeżdżaliśmy już jutro rano.

W pokoju spakowałam się bardzo szybko.
Zajęło mi to może z pół godziny? Maks pięćdziesiąt minut. Gdy już byłam gotowa usiadłam na łóżku i włączając na laptopie moją ulubioną muzykę, zaczęłam czytać nieco więcej informacji na temat Planicy, przeglądać social media nie oszczędzając przy tym lajkowania i komentowania postów skoczków na Instagramie oraz ich wpisów na Twitterze. Niestety z tych wszystkich ważnych dla mnie osób tylko Marius Lindvik lajkował moje komentarze pod jego zdjęciami na Instagramie. Ale co się dziwić? Jestem tylko zwyczajną nastolatką, której nikt z nich nigdy na oczy nie widział. Nie wiedzą też o tym, że jestem siostrą ich kolegi z zawodu. Ale w tym momencie to nie ważne. Nie chcę być oceniana tylko ze względu na to, jednak w szkole to właśnie ten fakt sprawia, że cała szkoła chcę się ze mną "przyjaźnić".

Jednak to w tej chwili nie ważne. Ważne jest to, że już jutro pojadę do Planicy, gdzie będę mogła na żywo kibicować i wspierać moich rodaków. I Lindvik'a. Należy się chłopakowi za te lajki.

Z tą myślą poszłam do łazienki, gdzie wykonałam swoją wieczorną rutynę, a następnie poszłam spać.

Tej nocy spało mi się wyjątkowo dobrze, bo z niewiadomych powodów miałam dziwne wrażenie, że ten wyjazd będzie początkiem czegoś nowego i wielkiego.



//Oto przybywam z nowym opowiadaniem, które piszę specjalnie dla przecudownej WorldCup18 ♥️
Mam nadzieję, że ci się kochana to opowiadanie spodoba i nie zawiodę twoich oczekiwań 😘



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro