PearlTale

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


-R-ruru? - zapytałem niepewnie wciąż będąc zamknięty w uścisku lekko wyższego szkieleta.

- Error-

-R-ruru?- zapytał niepewnie lekko się jąkając, O bożewktóregoniewierze, jaki on słodki!!

- Tak, Kiki? - zapytałem o dziwo nie crash-ującym się tonem i lekko się odsuwając, by móc zobaczyć jego piękną twarzyczkę, którą aktualnie zdobił ten słodziaśny, tęczowy rumieniec. Ja chyba zaraz cukrzycy przez niego dostanę( co z tego ze nie nie mam narządów wewnętrznych, i tak jej dostane!!)

- M-może byśmy n-na podstawie twojego przedstawienia.. S-stworzyli wspólnie AU... - zapytał i od razu odwrócił wzrok, jakby się bał, że go okrzyczę lub uderzę; muszę przyznać, że ten jego strach mnie nieco zabolał.. Ale za to wiedza, że mój spektakl się mu aż tak spodobał; ucieszyła mnie .

- Pe-Ewnie-e. - odpowiedziałem, a mój głos znów zaczął sobie skakać beztrosko z niższych tonów na niższe i zacinając się co jakiś czas jakby się zastanawiał czy aby na pewno powinien wydobywać się z moich usta, a nie kogoś innego.

- S-serio?!- zapytał podnosząc na mnie swój wzrok. W jego oczodołach pojawiły się gwiazdki, w tamtej chwili porównałem je do tego cudownego, gwieździstego nieba w OuterTale, ale po chwili uznałem, że oczy Ink-a są o wiele, wiele cudowniejsze.. Kiwnąłem mu potakująco przerywając swoje odbiegające od tematu myśli. On w odpowiedzi pisnął wesoło i za pomocą tego swojego pędzla, którego imienia; tak on nadał temu przedmiotowi imię.. ; nie pamiętam , otworzył portal przez który od razu przeszedł ciągnąc mnie za rękę.

   Znajdowaliśmy się teraz w wielkiej pustce, bardzo podobnej do Anti-Voidu, jednak tu było jasno i nie było tu moich linek i zawieszonej na nich kolekcji pacynek zrobionej z martwych glithy.. heh.. Zapewne, skoro jestem teraz z moim kochanym Kikim ta kolekcja się nie powiększy. Ale to nie ważne; teraz dla mnie liczy się tylko On.

- TO-o jA-ak cHce-Esz to-O zro-ObiĆ? - zapytałem, tak szczerze to nigdy nie widziałem jak Ink tworzy AU.

- Może zaczniemy po kolei.. Czyli od ruin. Powiesz mi jak mają wyglądać i tak samo będzie z Snowdin, Waterfall, Hotlandem i CORE. A na koniec stworzymy postacie. Okej? - odpowiedział, ja na to tylko kiwnąłem głową.  Zaczęliśmy. On zadawał tonę pytań, dotyczących najmniejszych szczegółów, a ja odpowiadałem i wpatrywałem się w niego gdy wesoło malował tym swoim pędzelkiem i podskakiwał, przemieszczając się z miejsca na miejsce. ( Wiedzieliście, że jak tak skacze, to tak cudnie zaciska pośladki. Raz nawet przyłapałem się na oblizywaniu na ten widok. Wiem. Jestem straaasznie zboczony, ale co poradzić. )


( time skip )

   Cała sceneria podziemia była już gotowa. Ogólnie wszystko wyszło świetnie. Ink ma talent i dobry gust; sam nie rozumiem dlaczego nie zauważyłem tego wcześniej i dlaczego byłem tak ślepy by nie zauważyć ile energii i serca w to wkłada; jak mogłem tak po prostu niszczyć jego ciężką pracę?

   W miejscu w którym spadały dzieci było pełno poduszek, miśków i materacy; potwory nie chciały , by osoby tu spadające zrobiły sobie krzywdę.. Teresa, czyli tutejsza wersja Toriel przychodziła tu często wraz z innymi dziećmi, by sprawdzić czy nie spadł tu ktoś z zewnątrz. Ściany w Runach pokryte były dziecięcymi obrazkami, tak jak i podłoga; była cała pomalowana kredą przez małe potwory i ludzkie dzieci, które tu spadły. Dom na końcu Ruin miał o wiele więcej pokoi sypialnych, a doktor Alice(tutejsza Alphys) zbudowała również podziemną kolej, by dotarcie do CORE ( FH: Czyli tego ostatniego miejsca w UnderTale , jakby ktoś nie wiedział, Ja na przykład szukałam jak nazywa się to miejsce;-;)było szybsze i łatwiejsze. 

   Snowdin jest bardzo podobne do oryginału, jednak Grilby;s nie jest już barem, a sklepem pełnym słodkości i zabawek, zamiast choinki na środku miasta jest plac zabaw, a na prawie każdym drzewie jest drewniany domek lub huśtawka. 

   Waterfall jest najpiękniejszym miejscem jakie widziałem; oczywiście nie wliczając Ink-a i gwieździstego nieba z OuterTale. Wszędzie jest pełno błyszczących kryształów w różnych odcieniach niebieskiego, a na dnie każdego jeziorka lub rzeki jest pełno pereł, które mienią się wieloma kolorami, mimo, że w rzeczywistości są białe. ( Nie wiem jak Kiki tego dokonał, on jest boski!!)

   Hotland... W sumie tam zmieniło się tylko to, że Melisa( Muffet ) uczy dzieci manier w tej swojej pseudo szkole; prawdziwymi nauczycielami są Patrycjusz (Papyrus), Sam (Sans) i Teresa. Kiedyś uczył tam też Adrian (Asgor), Urszula(Undyne) i Alice, ale pierwszy umarł podczas poszukiwań Perłowego Berła, druga była zbyt krzykliwa i chaotyczna, więc ją wywalili(poza tym co chwile znikała wraz z Alice w kantorku( ͡° ͜ʖ ͡° ) ) , za to doktor Alice sama się zwolniła zaraz po tym jak wywalili jej dziewczynę, pod pretekstem szukania sposobu na zniszczenie bariery bez pomocy berła , ale i tak każdy wiedział jaka była prawdziwa przyczyna jej odejścia( ( ͡° ͜ʖ ͡° )( ͡° ͜ʖ ͡° ) ).

   Jeśli chodzi o CORE to nie ma tam tych trumien, za to jest pełno zabawek dla dzieci, taki jakby składzik. Miejsce to też zostało udekorowane dziecięcymi rysunkami..

   Jeśli chodzi o historię podziemia jest taka sama, z tylko taką zmianą, że Charlotte (Chara) i Artur (Azriel) nie umarli, a przez to potwory nie dowiedziały się, że by przedostać się przez barierę są potrzebne dusze ludzi.  Tak więc każdy kto wpadł przed Felicją (Frisk) żyje i mieszka wraz z Kozią Mamą w ruinach w al'a sierocińcu.

   Jeśli chodzi o same postacie różnią się najczęściej jedynie kolorami lub strojem no i zajęciem oczywiście. 

   W kwestii Iwo i Edwarda, to nie powinno ich być, bo nie odpowiadają żadnej innej postaci z alternatywnych rzeczywistości, ale są to główne postacie mojego spektaklu i miały przypominać mnie i Ink-a.. Tak więc nie mogło ich tu zabraknąć. Ostatecznie uznaliśmy,że Iwo to najmłodszy z braci szkieletów, a Edward to sierota..  

   Tak więc w tym AU jeśli chodzi o RESET, pamiętają je jedynie Iwo, Edward, Artur i Charlotte, no i oczywiście odpowiedzialna za RESET Fella.

   ( kolejny time skip ale o wiele dłuuuuższy !! ) 

   Minął już dokładnie tydzień od skończenia PerlTale-a, czyli tego na podstawie mojego spektaklu. Siedziałem opart o skałę w OuterTale z Ink-iem śpiącym mi na nogach ( On jest prze słoooodki jak tak sobie śpi~! ) i nagle wpadłem na pomysł, żeby odwiedzić nasze AU, musiałem poczekać tylko aż Ink się obudzi, Ehh..  No dobra nie chce mi się czekać. 

   Nachyliłem się i musnąłem jego usta lekko przejeżdżając po nich językiem. Powoli otworzył oczodoły, a gdy się zorientował co się dzieje jego twarz zmieniła się w tęcze. Przesłodko.

- Kiki, co-O tY na-a to-O byŚmy-Y prZe-EsZli siĘ-ę do-O Pe-erlTA-Ale? - zapytałem i pocałowałem go krótko w te jego słodkie usteczka .

- Mhm. - pokiwał głową na tak, po czym wstał. Ja poszedłem w jego ślady, a następnie otworzyłem portal machnięciem ręki i przepuściłem go w przejściu pierwszego. 

   Wylądowaliśmy na początku Ruin. Nie wiem jak Ink to zrobił ale postacie z tego AU nas nie widziały co było dużym plusem. 

   Kiedy po dość długiej wędrówce poprzez te ozdobione dziecięcymi bazgrołami katakumby, dotarliśmy do domu Teresy, postanowiliśmy pochodzić po pokojach dzieci i popatrzeć co robią.

   Charlotte - uciekała przed Grilbym z reklamówką czekolady prawie taranując niewidocznego dla niej Ink, na szczęście ja zawsze czuwam nad moim aniołkiem i w porę zdążyłem go pociągnąć, skutkiem czego wylądował w moich ramionach .

   Felicja - bawiła się z większością dzieci w tym domu

   Arthur - spał ( Jak on może spać?! Według tutejszego czasu jest 16!!  Szesnasta!! )

   Teresa - czytała coś o ślimakach małej grupce dzieciaków. 

   Adrian - ( A no tak . Po co my go szukamy, przecież on już od paru dni nie żyje XD )

   Alice - siedzi zamknięta z Urszulą w kantorku ( Jak one się tam dostały?! Przecież Teresa jeszcze wczoraj zabrała im klucze!! )

   Sam - denerwuje Patrycjusza sucharami 

   Mariola(Mettaton) - demoralizuje dzieci ( uczy te starsze WDŻ )

   Melisa - popija herbatę 

   Jednak nigdzie nie możemy znaleźć Iwo i Edwarda... Gdzie się mogły podziać nasze pseudo kopie?..

    Ah! No tak. Oni mają swój pokój w domu szkieletów, a nie w tym sierocińco-przedszkolo-szkole. 

   Szybko udaliśmy się w tamto miejsce, a gdy tam dotarliśmy zastaliśmy taki oto widok:

    Iwo nachylający się nad śpiącym Edwardem, ubranym w sukienkę . Ink chciał wyjść lekko zawstydzony, ale ja go zatrzymałem . Jest ciekawie, nie powiem. . . O! Edmund się obudził!

   Iwo przez chwilę się nie ruszał. Najwyraźniej sparaliżował go strach. Edmund najwyraźniej jednak wiedział  co się dzieje, bo uśmiechnął się figlarnie, a następni pociągnął do siebie biało-kostnego kościotrupa, by po chwili zawisnąć nad nim i zatopić swoje usta w jego. 

   Akcja powoli się rozkręcała i nie zapowiadało się na to, by ktokolwiek przeszkodził w ich miłosnych igraszkach, ale nie mogłem obejrzeć tej sceny do końca, bo moja dziewica otworzyła portal tym swoim Broom-im ( tak, nauczyłem się już imienia tego pędzla, możecie mi bić brawo i bić pokłony; pozwalam ) i wyciągnął mnie z pokoju tej młodej pary. (TT)

   Tak więc znów jesteśmy w Anti-Voidzie.. Zmęczony tym całym łażeniem po PerlTale padłem na łóżko  ( tak! Mamy łóżko w tej pustce!! I śpię na nim razem z Ink-iem! Co prawda nie robiliśmy jeszcze niczego łóżkowego prócz spania i leżenia na tym meblu, ale zapewniam, że to się niedługo zmieni ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ). Chwilę potem, obok położył się Ink. Najwyraźniej też był zmęczony , bo zaraz po tym jak sie we mnie wtulił; zasnął.

...................

 FuunHyde: Tadam!!!!!!!! Kolejny rozdzialik! Z dedykacją dla  @Mysterious_sinner. W mediach macie piosenkę którą ostatnio słucham na okrągło; ja tą piosenkę kocham ~<3

Gwiazdy i komentarze - ( jak zawsze ) mile widziane

Pa =D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro