pudding

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Harry Pov's

- To jaki jest ten plan? - zapytałem zestresowany.

Od kilkunastu minut stoję w kącie z Ron'em i przyglądam się blondynce siedzącej na ławce niedaleko. Razem z moim przyjacielem utworzyliśmy plan, dzięki któremu wyznałbym jej swoje uczucia, ale przez nerwy ciągle go zapominam.

- Co? Harry mówiłem ci go już chyba z tysiąc razy! - odparł zniecierpliwiony.

- No wiem, ale nie mogę go zapamiętać zrozum. - spojrzałem na niego błagalnie.

- Eh... Niech będzie. - w tym momencie złapał mnie za ramiona, zmuszając bym odwrócił twarz w jego stronę. - Musisz tylko do niej podejść, wyznać co czujesz i być sobą. Jasne?

- Chyba... - powiedziałem niepewnie.

- Świetnie, a teraz zapoluj na nią! - chłopak tak mnie popchnął, że prawie wpadłem na mój obiekt westchnień.

Luna natychmiast mnie zauważyła. Uśmiechnęła się na co mi momentalnie zmiękły nogi.

- Cześć Harry. Co u ciebie? - zapytała.

- W porządku, ale... Chciałbym cię o coś zapytać. - zacząłem.

- Tak? - w tym momencie wyprysnęła ze mnie cała odwaga.

Spojrzałem błagalnie w stronę Ron'a, ale on cały rozanielony uniósł kciuki do góry pokazując tym samym bym kontynuował.

- W-Więc... - przełknąłem ślinę. - Podobaszmisięiczychciałabyśzostaćmojądziewczyną? - powiedziałem to tak szybko, że nic nie zrozumiałem.

- Słucham? Mógłbyś powtórzyć? - poprosiła wstając z ławki.

Postanowiłem nareszcie wziąć się w garść i po kilku sekundach powiedziałem z walącym sercem :

- Luno podobasz mi się i czy chciałabyś zostać moją dziewczyną?

Ona przez chwilę patrzyła mi w oczy. Myślałem, że zaraz moje serce wybuchnie.

- Oczywiście, że chcę. Ja też cię lubię Harry. - odparła z uśmiechem, po czym dała mi krótkiego całusa.

POCAŁOWAŁA MNIE! Pewnie szczerze się teraz jak głupi i wyglądam jak piwonia, bo dziewczyna cichutko się zaśmiała po czym zaproponowała :

- To... Może pójdziemy na budyń?

- Chętnie. - odparłem z uśmiechem.

Blondynka złapała mnie za rękę, na co przeszła mnie kolejna fala szczęścia i udaliśmy się w stronę jadalni.

Nadal nie mogę uwierzyć, że Luna jest moją dziewczyną.

KONIEC

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro