·٠•●ஜ♦ 𝔉𝔦𝔣𝔱𝔶-𝔣𝔬𝔲𝔯 ♦ஜ●•٠·

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Władcy Litewscy nigdy nie chcieli unii z Polską i zaczęli ją tylko przez zagrożenie ze strony Rosjan (fakt historyczny). Już nie wspominając, że ich współpraca z Polakami była beznadziejna przez niechęć ze strony Litwinów, czego świadkiem był Litwa.

Jego spojrzenie na całą sytuacje było inne i początkowo nie miał nic przeciwko unii. Również Polska, którego poznał wydawał się być przyjazny. Dodatkowo wpływ na jego pogląd miał również Prusy, którego ten chciał pokonać i nie mógłby zrobić tego samemu.

Początkowy stres wywołany przez jego szefów w sprawie unii zaczął zanikać, gdy spędzał coraz więcej czasu z Polską. Później nadeszła bitwa pod Grunwaldem, podczas której Litwa powierzył całe swoje zaufanie Polsce, dzięki czemu wygrali.

Jego nastawienie do Polski nie zmieniło się nawet gdy ten zostawił go na łasce Rosji, co później próbował sobie wytłumaczyć różnymi sposobami, aż ostatecznie o tym zapomniał. Dopiero po latach zaczął dostrzegać sens słów swoich byłych (już martwych) szefów i zrozumiał, że był w tej relacji przez cały czas wykorzystywany. A Polacy ze swoimi chęciami i próbami spolonizowania jego ludzi nie różnili się tak bardzo od nękających go Rosjan. Wręcz wydawali mu się jeszcze gorsi, ponieważ działali pod łatką "przyjaciół". Z czego Rosja był jego zadeklarowanym wrogiem i zwyczajnie wiedział czego może się po nim spodziewać.

Zaczął gardzić Polską, praktycznie tak samo jak Prusami. Tyle, że Prusy przynajmniej zostawił go w spokoju, mając własne problemy na głowie i zajmując się głównie Polską. Litwa zaczął (błędnie z resztą) sądzić, że Prusy tak bardzo chce Polskę pokonać, bo nikt nie może lubić kogoś takiego jak Feliks.

Właśnie dlatego podczas II wojny światowej wolał wybrać Rosję, niż chcących go spolonizować Polaków.* Pomimo charakteru Rosji, wiedział przynajmniej czego się może po nim spodziewać i jak sobie z nim radzić. W końcu jakby nie patrzeć, Polska zostawił go kiedyś u niego na długie lata.

Podczas unii sowieckiej jego negatywne uczucia do Polski i Prus zapłonęły ponownie, kiedy ci jako główni prowokatorzy nie dawali się całkowicie podporządkować Rosji i cały czas walczyli z nim na wszelakie sposoby. Powodowało to tylko większy gniew u Rosji, przez który Litwa musiał cierpieć bardziej jako jego "ulubiona osoba".

Natomiast jego stosunek do Białorusi skończył się większym szacunkiem w jej stronę. Był zachwycony tym jak chłodno i logicznie podchodziła do problemów z jakimi się spotykała.

Po rozpadzie unii i ZSRR oraz zapewnieniu pokoju w całej Europie, Litwa nadal ograniczał kontakty z Feliksem i Gilbertem.

~•~

*Nie pamiętam gdzie o tym czytałam/słyszałam, ale pamiętam, że było to na temat II wojny światowej. Podobno Litwini nie chcieli mieć nic więcej wspólnego z Polską i wybrali stronę Rosji.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro