Młody Niemcy, jeszcze pod opieką Gilberta, znalazł pewnego dnia jeden z pruskich pamiętników pod nieobecność samego autora. Rozumiał, że nie powinien ingerować w czyjąś prywatność, jednak ciekawość zwyciężyła i zaczął czytać wszystko co tam znalazł. 

Od tego momentu straumatyzowany Ludwig już nigdy więcej nie miał odwagi by przeczytać jakikolwiek pamiętnik Gilberta. 

Aczkolwiek wtedy po raz pierwszy dowiedział się również, że ten był palony z dokładnym opisem tego co Gilbert wtedy przeżywał czym pewnego razu podzielił się z Kiku. Reszta treści pamiętnika została jednak nieznana przez nikogo z wyjątkiem niemieckich braci.

Ciekawostka: Od momentu przeczytania przez niego pamiętnika, Ludwig stał się wobec Gilberta bardzo nadopiekuńczy. Nawet bardziej niż Gilbert względem niego.