P R O L O G U E
- Czemu taki jesteś ?.- zapytałaś już nieźle wkurzona.
- Zmieniłaś się, bardzo.- podszedł do ciebie, ale ty szybko zrobiłaś krok w tył.- Nie jesteś już tą [T.I], którą znałem.
- Zmieniamy się, ludzie oraz na'vi się zmieniają.
- Ty nigdy byś się nie zmieniła. Za dobrze cię znam.
- Chyba raczej nie.
- Co się z tobą dzieje ? Czemu zachowujesz się, jakbyś była wrogiem całej Pandory ?
- Co masz na myśli ?
- Zachowujesz się jak ludzie z nieba.
- Możesz jaśniej ?
- Bez serca.
Nastała chwila ciszy.
Musiałaś doskonale przemyśleć swoją odpowiedź.
Ale po co, skoro była banalnie prosta ?
- Masz rację, Neteyam.- spojrzałaś w jego oczy.- Jestem bez serca, ponieważ oddałam je Pandorze.
NO WITAM W PROLOGU!
Mam nadzieję, że trochę was zachęciłam do przeczytania tej książki ❤
To Co? Widzimy się w pierwszym rozdziale ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro