thirty one

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dylan

- Obudź się! - poczułem jak ktoś szarpię mnie za ramię - Dylan no!

Przebudziłem się, po czym nagle znajdowałem się w pozycji siedzącej. Zacząłem pocierać oczy, kiedy przede mną zobaczyłem zdenerwowaną Brittany.

- Wiesz jak okropnie krzyczałeś? - stwierdziła zmartwiona - Jakiś koszmar? Śniło ci się pewnie, że umarłam - powiedziała pewnie

- Tak jakby - powiedziałem dla świętego spokoju i zmierzyłem dziewczynę od góry do dołu - Ty już gotowa?

- No za 20 minut mamy taksówkę - powiedziała uśmiechnięta od ucha do ucha, co nie powiem strasznie mnie zirytowało - Cudownie - warknąłem, zrywając się z łóżka, po czym skierowałem się do łazienki, w celu wzięcia szybkiego prysznica.

Myślałem nad snem, który doskonale pamiętałem. Miałem przed oczami umierającą Alex. I słowa, które wypowiedziała chwilę przed tym, jak jakaś nieznana postać ją zabiła. I o co chodziło z tym dzieckiem? Nie dawało mi to spokoju.

To tylko sen Dylan.

Po skończonym prysznicu, poszedłem do pokoju, gdzie się ubrałem. Dodatkowo, ubrałem bluzę. Poranki w Los Angeles są naprawdę zimne. Złapałem za spakowaną poprzedniego dnia walizkę i razem z Britt udaliśmy się na dwór, gdzie czekała już na nas taksówka.

~*~

- Boję się - powiedział Dylan, który stał wtulony w ledwo żyjącego Tyler'a

- Nie przesadzaj, ile ty masz lat? - warknął wkurzony Cody siedzący na krzesełku

- Mentalnie pięć - wyszczerzył się Sprayberry, na co wszyscy przewróciliśmy oczami - Co ja poradzę, że mam lęk wysokości? - wyraźnie zesmutniał - Alex by mnie pocieszyła - Zobaczyłem jak Brittany zaciska szczękę, powstrzymując się przed powiedzeniem czegoś, o Alex. Domyśliła się, że nie wygrałaby z chłopakami, którzy stali za nią murem.

Kiedy nadszedł czas odlotu, wsiedliśmy do samolotu, oczekując rozpoczęcia podróży. Zacząłem się rozglądać. Na ramieniu Tyler'a, który spał, spoczywała głowa przerażonego Dylana. Cody podłączał słuchawki do telefonu, a Britt, wyciągnęła jakieś babskie czasopismo. Ja, patrzałem przez okno, rozmyślając nad tym, że za kilka godzin, zobaczę moją przyjaciółkę.

Nie mogę się doczekać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro