29.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

POV . Casey

Nie chciałam tego przyznać, ale... będę tęskniła za moim starym życiem. Będę tęskniła za wyścigami ulicznymi, będę tęskniła za niewygrywaniem zakładów, będę tęskniła za wieloma rzeczami. Tak wiele się zmienia, a jednak po prostu idziemy dalej. Na początku mnie to przerażało, ale pamiętałam, że nigdy nie pokonam tego sama, nigdy. A jednak wszyscy moi przyjaciele... niektórzy z nich odeszli, a niektórzy z nich żyją dalej. Tęsknię za Giselle i Jesse, codziennie zastanawiam się, co by teraz robili. Nadal nie wiem, gdzie poszedł Leon, po prostu... zniknął. Gdy Brian umieścił Jacka w swoim fotelik samochodowy Dom rozmawiał z Mią, uśmiechnęłam się. Wypuściłam powietrze, po raz pierwszy w życiu mogę w końcu... 

- PADNIJ!! – wrzasnął Dom, a ja natychmiast padłam na ziemi.

Brian ochronił Jacka, zamykając drzwi samochodu, a Dom i Mia upadli na ziemię, dom został wysadzony w powietrze. Wiedziałam, że to pudełko jest podejrzane! 

- Jack! Brian! - Krzyknęłam, natychmiast wstałam i pobiegłam w stronę Jacka i Briana. Brian otworzył drzwi samochodu i odpiął Jacka od jego fotelika, trzymałam go w ramionach. Było z nim w porządku, ani jednego zadrapania na nim. Brian spojrzał na Dom i Mię, które też mieli się dobrze. 

- Ktoś próbował nas zabić! - Powiedziałam oczywistość. 

- To był brat Owena Shawa, Deckard Shaw. - Dom powiedział. Rozszerzyłam oczy. 

- Nie myślisz, że... - Brian mi przerwał. 

- Chce zemsty. – powiedział Brian, Mia sapnęła. 

- O nie... - wyszeptała, ja też sapnęłam. Jeśli Deckard próbuje się zemścić, prawdopodobnie poluje na nas jednego po drugim, co oznacza... że najpierw dotarł do Hana.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro