5.
POV . Casey
- Przepraszam. - Brian w końcu się odezwał, na szczęście zatrzymaliśmy się na czerwonym świetle, więc mogłam na niego spojrzeć. - Przepraszam, że nie powiedziałem ci, że jestem tajnym gliną, po prostu próbowałem ciebie chronić. - Właściwie przepraszał.
- Nie potrzebuję być chroniona, jestem Toretto. - Wskazałam na siebie.
- Wiem... - powiedział, zawahałam się.
- Tęskniłem za tobą... Ja tak bardzo starałam się o tobie zapomnieć, ale po prostu... nie mogłam. - Przyznałam, zobaczyłam że światło zmieniło się na zielone. Nadal jeżdżę idealnie.
- Nadal cię kocham. - Powiedział, moje oczy trochę zabłysły.
- Wciąż cię też kocham Brian. - Powiedziałam, oboje się uśmiechnęliśmy. Wysiedliśmy z samochodu. - Właśnie zdałam sobie sprawę, że będę opuszczała pracę. - Powiedziałam.
- Masz pracę? - zapytała Mia, skinęłam głową.
- Pracuję w tym warsztacie samochodowym, nie płacą dużo, ale myślę, że jest ok. - Powiedziałam.
- Cóż, przynajmniej naprawiasz samochody. - Dom powiedział.
- Byłam też w niektórych wyścigach ulicznych. - Powiedziałam, uśmiechając się bezczelnie.
- Czy wygrywasz? - Brian zapytał.
- Cały czas. - Powiedziałam pewnie. To było kłamstwo, ale przegrałam tylko raz, ale nikt nigdy się nie dowie... miejmy nadzieję.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro