8.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

POV . Casey

Brian, Mia i ja rozmawialiśmy i rozmawialiśmy o starych dobrych czasach. Nagle zadzwonił telefon Briana.

- O cholera. - wymamrotał. Oboje z Mią przypomnieliśmy sobie, co Brian nam powiedział. Letty była kiedyś informatorką FBI. Brian miał powiedzieć Domowi, otworzyłam szeroko oczy. Dom wpadł jak burza do pokoju. 

- Dom nie! - powiedziałam gdy uderzył Briana. Stał się o wiele silniejszy, więc natychmiast znalazłam się pomiędzy Domem a Brianem. - WYSTARCZY! - Krzyknęłam, obaj spojrzeli na mnie. Dom wyglądał na wkurzonego, podczas gdy Brian wyglądał na trochę... przerażonego. 

- Zejdź mi z drogi Casey. - powiedział. 

- Nie Dom. - powiedziałam. 

- Casey... - Brian powiedział, Mia pomogła mu wstać. Postawiłam się Domowi tylko raz, nie mogę uwierzyć, że muszę to zrobić ponownie.

- Jesteś zły na Briana tylko dlatego, że pracuje dla FBI zakładasz, że skoro Letty pracowała jako informatorka FBI, to oni pracowali razem. - Powiedziałam. - Chciała oczyścić twoje imię, Dom. Nie pozwolę ci go skrzywdzić, Dom. - Powiedziałam. 

- Dlaczego?! - zapytał, zacisnęłam dłoń w pięść. - Dlaczego zawsze go bronisz, Casey?! - Czułam, jak paznokcie wbijają mi się w dłoń. 

- Dom wystarczy! - błagała Mia. 

- Dlaczego ciągle go bronisz?! - Dom wrzasnął, a potem... w końcu wrzasnąłam.

- PONIEWAŻ KOCHAM GO DOM! - Krzyknąłem, od razu zakryłam usta. Moje oczy były szeroko otwarte, nikt nie powiedział ani słowa. 

- Ty... kochasz go? – zapytał Dom, odwracając wzrok.

Dom spojrzał następnie na Mię. 

- Wiedziałaś o tym? - zapytał ją. Mia z poczuciem winy spojrzała w dół, a potem spojrzała na Doma. 

- Tak...  ja tak. 

- Od kiedy? - zapytał, wypuściłam powietrze. 

- W ogóle nie rozmawiałam z Brianem od... tamtego dnia. Przez jakiś czas umawialiśmy się na randki, ale tego dnia rozdzieliliśmy się, pogodziliśmy się, kiedy do mnie zadzwoniłeś. - Dom zacisnął dłonie w pięści. 

- Więc... przez cały ten czas... spotykałaś się z nim... i nie zadałaś sobie trudu, żeby mi powiedzieć?! - wykrzyknął. 

- Przysięgam, że szłam do ciebie! Ale czas po prostu nigdy nie był odpowiedni! - powiedziałam. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro