Rozdział 1 - AniaKulesza1

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Gdy ujrzałam wiadomość z zaproszeniem na londyński fashion week. Ta informacja jeszcze bardziej poprawiła mi humor przed spotkaniem, jest dowodem, że moja ciężka praca przy ostatnich projektach nie poszła na marne. Po dłuższej chwili oderwałam wzrok od ekranu i zauważyłam, że jestem na miejscu. Podziękowałam kierowcy i wysiadłam pod klubem, w którym zapewne czekał na mnie już Liam. Pewnym krokiem weszłam do lokalu i zaczęłam się rozglądać za moim dobrym przyjacielem z liceum. Cieszę się, że postanowił się do mnie odezwać po tak długim czasie, jestem bardzo ciekawa co u niego słychać. Nasz kontakt urwał się niestety zaraz po zakończeniu liceum, ja zostałam w Londynie a Liam razem ze swoją siostrą bliźniaczką Alex wyjechał do Oxfordu. Byłam dumna z tego, że dostał się na wymarzoną uczelnię, mi niestety się to nie udało i musiałam zostać w stolicy. Zauważyłam go siedzącego przy barze. Ubrany był w elegancką białą koszulę i granatowe jeansy, wyglądał przy tym niesamowicie dokładnie tak jak zawsze. Liam to zdecydowanie ten typ mężczyzny, który nie narzeka na brak powodzenia u kobiet ale nie potrafi się ustatkować. Dużo ludzi pytało się mnie czy jesteśmy tylko przyjaciółmi a jak zapewniałam ich, że tak. Na pytania jak to możliwe odpowiadałam zazwyczaj machnięciem ręki, bo nie znałam na nie odpowiedzi, po prostu tak było, dobrze się dogadywaliśmy zupełnie jak rodzeństwo. Był już późny wieczór, więc przepchnięcie się przez gigantyczny tłum zajęło mi trochę czasu ale w końcu się udało i dotarłam pod bar. Od razu podeszłam do przyjaciela i położyłam dłoń na jego ramieniu. Mężczyzna pod wpływem mojego dotyku od razu się odwrócił i nim zdążyłam się zorientować a tym bardziej zareagować zamknął mnie w niedźwiedzim uścisku, który po chwili odwzajemniłam. Po przywitaniu się z nim zajęłam miejsce obok niego, które specjalnie dla mnie zajął. Wydawał się być bardzo szczęśliwy, że mnie widzi ale ja zauważyłam, że coś jest nie tak. Od razu zapytałam się go o co chodzi, odpowiedź jednak była z kategorii tych, których nigdy nie spodziewałam się usłyszeć.  

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro