*******Rozdział I*******
#Proszę o szczere kommentarze.#
Proszę włączy taniec Hurrem wspaniali czytelincy.
Dziś jest ten dzień, zabawy tańca uSułtana.
Nur Kafa nauczyła mnie z siostrąosmańskiej techniki tańca brzucha.
Przyniosła nam także kilkanaściesukni i biżuterie i diademy.
Nasze suknie
Inne suknie
Biżuteria
Diademy
Nur powiedziała co znaczy, jeśliSułtana rzuci w kierunku niewolnicy fioletową jedwabną chustę,oznacza to, że zaprasza ją do alkowy na tą noc.
Fioletowa chusta
Wybrałam szmaragdową suknię, takżetaką sam jak suknie wybrała siostra.
Nur Kalfa powiedziała tak:
-Angélique i Marcelino wolałambym,abyście ubrały się w dwie różne suknie, a nie w te same. SułtanIskander nie różni was, jak jesteś tak samo ubrane.
Obrazek
Odpowiedziałyśmy jej tak:
Nur Kalfo przecież nas Sułtan obujeszcze nie widział.Nie wie, też, która z nas jest ta z obrazu.Prawda Nur.
Ona powiedziała tak:
-Macie rację ,nie widziała jeszczeżadnej z was. Niech dzieje się, co ma się dziać Angélique iMarcelino.Zarpwadzę, więc was dwie do komnaty gdzie ma odbyć siędzisiejsza zabawa.
Szyłyśmy tam obie pełnenieuzasadnionej obawy, z nasz taniec wyjdzie źle.Valide zdecydowała,że tym razem nie wybierze ani mnie , ani siostry na głównątancerkę, ponieważ tylko ona wie ,która z nas jest ta z obrazu.Zgodziłyśmy się jej rozkazem.W połowie naszego tańca SułtanIskander rzucił w naszym kierunku owa filetowa przepustkę doalkowy. Los tak chciała, że złapałyśmy z siostrą za dwasąsiednie jej rogi. Sułtan aż zdębiał, gdy nas obie zobaczył.
Powiedział tak:
Chyba dwoi w oczach o zamiast jednejAngélique z obrazu widzę.
Ukłoniłyśmy się mu. Zapytał nasjak mamy na imię.
Powiedziałam tak:
Sułtanie Iskanderze nie dwoi i się woczach, ponieważ stoją przed tobą siostry bliźniaczki. Ja jestemAngélique, a to moja młodsza o kilka minut siostra bliźniaczkaMarcelina. Panie.
Sułtan powiedział tak:
Tak więc was dwie na chwile, abyściezdecydowały, która z was pójdzie dziś do alkowy. Dobrze Angéliquei Marcelino.
Odpowiedziałyśmy tak:
Dobrze Sułtanie Iskanderze.
Zastałam sama z siostrą.
Nasza rozmowa brzmiała tak:
Angélique ty jesteś o kilka minut odemnie starsza, ty idź dziś do Sułtana.
To ty idź Marcelino do Sułtana.
Wyszło tak, ze Sułtan słyszał nasząrozmowę i domyślił się każda z nas chce,żeby to ta druga poszłado mojej alkowy dzisiaj.
Powiedział tak: Słyszę, że się niemożecie zdecydować, która za was będzie pierwsza w mojej alkowie,więc Powiem wam, coś co was o obie zdziwi.
Byłyśmy zaciekawione,co może nasobie zdziwić.
Powiedziałyśmy tak:
-Sułtan co może nas dwie jeszczebardziej zdziwić niż to, że złapałyśmy za rogi twoja filetowąchustę, Panie.
Odpowiedział tak:
-Angélique i Marcelino myślałem, gdywiedziałem portret Angélique, to nie zakocham się już w innejkobiecie niż w niej samej. Gdy ujrzałem, jak obie pięknietańczycie. Moje serce pokochałem także twoja siostrę Angélique.
Odpowiedziałyśmy zdziwione tym, cousłyszałyśmy przed chwilą:
Najpierw ja:
-Sułtanie niech się dzieje twoja wolaPanie.
Potem siostra:
Tak jak mówi Angélique : Sułtanieniech się dzieje twoja wola Panie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro