#16

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Nie mogłem sobie wyobrazić lepszej dziewczyny niż Zosia. Ona jest tym wszystkim o czym zawsze mażyłem. Ona jest Ideałem, którego zawsze chciałem jak chodzi o dziewczyny. Otworzyłem leniwie oczy bo poczułem, że ktoś siedzi mi na klatce piersiowej, zobaczyłem moją ukochaną księżniczke, która siedzi sobie na mnie okrakiem, ma te swoje piękne oczy wpatrzone na mnie a jej dłonie leżą delikatnie na moim torsie bardziej wyżej niż jej reszta.
Dzień dobry księżniczko - powiedziałem chipnotyzując  się patrząc w jej cudowne, piękne, chipnotyzujące oczy
Dzień dobry - powiedziała, obniżyła się a zarazem przybliżyła do mnie i delikatnie pocałowała mnie w usta.
Wiesz, że cudownie całujesz, nawet tak - powiedziałem delikatnie mróżąc oczy
Możliwe - odpowiedziała tym swoim melodyjnym, spokojnym głosem.
Położyłem dłonie na jej policzku, zbliżyłem jej usta bliżej swoich i pocałowałem ją tak aby zachaczać o jej wargi i potem się nimi trochę bawić. Taki pocałunek trwał dość długo, aż wkońcu zeszła, co mnie trochę zdziwiło
Czemu zeszłaś? - spytałem trochę zdziwiony, spoglądając w jej kierunku
Nadal nie zrosły ci się kości, więc pod moim ciężarem, mogło cię to boleć lub mogło się stać coś poważnego - powiedziała, schyliła głowę
Księżniczko, kocham cię - powiedziałem, podnosząc się łapiąc za jej podbródek i zmusiłem ją aby spojrzała na mnie, przybliżyłem się i delikatnie musnąłem jej usta jednak ona chciała więcej, więc oplotła mnie swoimi rękami wokół szyji i zaczęła bardziej namiętniej całować. Moje dłonie nie wytrzymały póściły jej policzki i weszły pod bluzkę tam od dołu po górę zachaczając o jej piersi i potem znowu w dół. Aż tak wróciły i położyły się na jej biodrach. Jednak nie mogliśmy długo bo przyszedł Pan lekarza i stwierdził, że skoro była cały dzień i noc to może już pójść i niestety. Ostatni raz mnie pocałowała krótko w usta i poszła, ale wiedziałem, że jutro przyjdzie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#emo