POTWORY [DOUBBLE]

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Przysięgaliśmy bronić niewinnych. Chronić ich przed bestiami czającymi się w ciemnościach Długiej Nocy. Nie wypowiedzieliśmy słów — nasze przyrzeczenie krążyło w naszej krwi. Przychodziliśmy na świat związani obietnicą i umieraliśmy w hańbie, jeśli jej nie dotrzymaliśmy.

Postawiliśmy Mur. Wraz z Braćmi walczyliśmy ramię w ramię przeciwko kreaturom, których oczy płonęły błękitnym ogniem, a ciała pokrywał szron. Nigdy nie pozwoliliśmy białym palcom z lodu zacisnąć się władczo na Północy.

To nasze królestwo. Będziemy go bronić po wieki.

Przysięgaliśmy nie rozlewać krwi niewinnych. Bez względu na koszt, bez względu na naszą dumę. Dla dobra innych — walczących za nas, żyjących dla nas, wiernych nam mimo wszystko — ugięliśmy kolana.

To wciąż nasze ziemie, nasza przysięga. Północ pamięta. Północ nie zapomina.

Przysięgaliśmy, lecz potwory się zmieniły. Zyskały piękne twarze, czarowały słodkimi słówkami. Oślepiały bogactwem, udawały przyjaciół. Daliśmy się zwieść. Do czasu.

Wstaliśmy z kolan i ruszyliśmy naprzód, miażdżąc pod stopami bestie Długiego Lata, żądne władzy kreatury urodzaju. Tak jak Północy nie zagarnęły dłonie z lodu, tak nie sięgnęły jej uperfumowane ręce zdrajców z Południa.

Zima już nadeszła. Zima nigdy się nie skończyła.

Bo gdy powtarzamy „nadchodzi zima", nie widzimy pory roku. Widzimy mrok, a w nim potwory, które musimy pokonać. Nawet w słonecznym blasku letniego dnia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro