Rozdział 12 ,,Pościg"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Szybciej!- krzyknęłam do swojego kuca
-Są blisko!- dodał bombur który jechał ostatni
-Tam! Za tymi drzewami się schowamy!-krzyknął Kili
-Dobra myśl!- przyznał mu rację Bilbo
Thorin na to wszystko burknął coś pod nosem i więcej się już nie odzywał.
Zrobiliśmy tak jak nam radził Kili I schowaliśmy się za drzewami.
-Uff! Nareszcie chwila wytchnienia!- wyspał Bofur z Bilbem
-Cii! Są blisko...bardzo blisko.- powiedział szeptem Gandalf
Ziemia pod naszymi stopami zaczęła się trząść. I nagle zobaczyliśmy, że to wcale nie orkowie nas przez ten czas gonią tylko... stado rozpędzonych koni!
-Wow!- wszystkim zaparło dech w piersiach.
Tylko ma się rozumieć- nie Thorinowi, bo gdy tylko dowiedział się, co tak nas naprawdę goniło, jego i tak zły humor stał się jeszcze gorszy.
-Eee, głupie konie! Przez nie tylko zeszliśmy ze szlaku!- wściekły Thorin kopnął ze złością kamyk, który poszybował w górę i przeleciał ponad głową Bilba.
- Ależ nie wujaszku. Nic z tych rzeczy! Właśnie dzięki nim dotarliśmy do morza. Spójrz!- powiedział Kili I palcem wskazał dobre 5 km dalej Morze Rhuna
- To na co czekamy?! Chodźcie, trzeba ruszać odzyskać Arcyklejnot!- krzyknął Thorin, którego myśl, że jesteśmy coraz bliżej Mordoru, niezwykle pobudziła.
I wyruszyliśmy w dalszą drogę. Mam nadzieję, że bezpieczną...

!UWAGA, SPOILER!
KOLEJNY ROZDZIAL ZAWIERAĆ BĘDZIE SZCZYPTĘ ROMANTYCZNOŚCI

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro