Rozdział 16 ,,Rozstanie"
Kiedy się ocknął powiedział:
-Nie będę z nim w jednej drużynie. Wracam do Ereboru.
-Kili, co ty wygadujesz?!- powiedziałam- Nie możesz się teraz wycofać! Za daleko zaszliśmy.
-Nie.- powiedział Gandalf- Jeśli chce wracać to niech wróci. A ja razem z nim.
-Co?!- Thorin był w szoku
-Przepraszam Thorinine, ale oni mają rację.- powiedziałam
-Ja idę z wami!- zakrzyknął Bilbo
-Ja też!- dodał Balin
-I ja!- dopowiedział Dwalin
I tak po kolei wszyscy odłączali się od Thorina, aż nie został po jego stronie nikt inny, prócz niego samego.
-Bardzo dobrze! Idźcie sobie w choinkę! Nie potrzebuje was! Jeśli tak wygląda oddanie i wierność, to nie wiem, czy ich kiedyś zaznałem!- ryknął Thorin
-Świetnie!- krzyknął Kili
-Świetnie! Sam odszukam Arcyklejnot i pokonam Saurona, a was nie potrzebuje!- awanturował się Thorin i byłby robił to dalej, ale gdy spostrzegł, że wszyscy wsiedli na kuce i powoli zaczęli się oddalać, momentalnie przestał.
W tej chwili, kiedy kłótnia siostrzeńca z wujem przypieczętowała los naszej wyprawy, zaczęłam poważnie się zastanawiać nad tym, czemu to mnie przysłał tu naszyjnik, a nie kogoś innego i czy mam nie wracać. Zastanawiałabym się nad tym przez dłuższy czas, gdyby do głowy nie wpadła mi myśl, jak ich ze sobą pogodzić.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro