💚 12 💚

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Z nim było mi znacznie lżej znosić ból.

Po najdłuższych dwóch godzinach w moim życiu, zaprosili nas na jakąś salę. Spytali co się stało i jak to się stało.
Musieli mi zrobić Roentgen, bo podejrzewali złamaną rękę i kostkę.
Okazało się, że kostka jest skręcona, a ręka stłuczona.

- Nie będzie mogła pani chodzić przez parę dni do tygodnia. Ręką też najlepiej niech pani nie rusza póki nie przestanie boleć. - mówił lekarz.

- Musisz pomagać swojej dziewczynie. - lekarka zwróciła się do Christophera na co on się szeroko uśmiechnął.

Przed czwartą wróciliśmy do domu. Jakimś cudem i prąd wrócił.

- Prosto do łóżka. - powiedział Chris.

Położył mnie. Nie mogę spać w ubraniach.

- Christoph... Podasz piżamę?

Dał mi piżamę, a ja... Za Chiny nie umiałam sobie z nią poradzić. Nie potrafiłam ściągnąć bluzki a co dopiero spodni.

- Potrzebujesz pomocy? - zapytał chłopak widząc jak się z tym męczę.

- Da się zakryć ci czymś oczy? - spytałam.

Oczywiście nic takiego nie znalazłam.

- No dobra... Pomóż mi. - poddałam się.

Zamknął oczy i zaczął mi pomagać. Czasami je otwierał, by nie uszkodzić kostki, bo będzie bolało.

- Och... Teraz ta bluzka. - zmęczył się chłopak.

- No sama sobie nie poradzę.

- Chyba trzebaby rozciąć jeden rękaw. - fajnie, że na to wpadłeś.

Rozciął ten rękaw z otwartymi oczami, by nie odciąć mi CAŁEJ RĘKI. 

- Dobra... teraz zamykaj oczy i bierz się za resztę bluzki.

Poradził sobie z tym dobrze. Niestety nie pamiętał gdzie jest górna część piżamy i musiał się za nią rozejrzeć. Nie dość, że nigdzie jej nie było, to jeszcze i tak trzebaby było rozciąć rękaw.

- Christopher... - teraz popatrzał na  mnie, ale błyskawicznie zasłonił oczy. - Nie szukaj. I tak musiałbyś rozciąć ten rękaw.  Podaj mi tamten koc, przykryję się nim.

- To jak... Mam jechać do domu czy spać tu z tobą?

- Dobrze wiesz, że musisz zostać, bo bez ciebie doprowadzę się do gorszego stanu. Połóż się obok mnie.

- Mogę cię chociaż objąć?

- Możesz.

Jak odetchnął z ulgą.

C.D.N
Według mnie, taki sobie ten rozdział... 🙄
W dodatku aktywność jest taka sobie 😔
Pozdro ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro