💙 40 💙

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*tydzień później*

Siedzimy właśnie w ogrodzie chłopaków. Oni i Nicole grają w siatkówkę, a ja z Yocy i Aaliyah się opalamy. Naprawdę się zaprzyjaźniłyśmy. W sumie to... Nigdy nie miałam prawdziwej przyjaciółki. Rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, aż usłyszałyśmy dzwonek telefonu. Odebrał Richard.

- Halo. Jaka? Żartujesz sobie?! - był wkurzony. - Nie ma mowy. Nie kłóć się ze mną. Ehhh... Musimy? No dobra.

- Co się stało? - spytała Yocy, gdy się rozłączył.

- Chłopaki, za tydzień jedziemy do Kolumbii. Mamy tam tydzień pełen wywiadów, koncertów, promocji, itd.

- Co?! - krzyknęli jednocześnie.

- Nie zostawię Emmy samej. - rzekł Chris.

- Niestety musimy.

Podeszłam do Christophera i mocno go przytuliłam.

- Skarbie, to tylko tydzień. Dam sobie radę. Mam Yocelyn, Natti, Becky... Damy sobie radę, zobaczysz.

- Ale ja bez ciebie nie dam rady.

- Dasz sobie radę. -  szepnęłam i pocałowałam chłopaka w usta.

- Ehhh...

*tydzień później*

- Masz wszystko? - spytałam pomagając zapinać Christo walizkę.

- Nie. Nie mam ciebie. - powiedział że skutkiem.

- Mnie masz w sercu i myślach. Tydzień minie szybko, zobaczysz. Wszystko będzie dobrze.

- No dobrze...

Pół godziny później byliśmy na lotnisku. Yocy i Aali żegnały się z Richardem, a mnie już od piętnastu minut Chris nie chce puścić.

- Kocham cię. - powiedział z łzami w oczach.

- Ja ciebie też. - otarłam łzę z policzka chłopaka.

- Śpij z moją bluzą.

- A ty z moją.

- Tatuś cię kocha kruszynko. - powiedział kucając i przytulając się do mojego brzucha.

Jeszcze szybki całus w usta i poszli na odprawę.

Poczekałam, aż samolot wzbił się w powietrze i wróciłyśmy z dziewczynami do mojego mieszkania.

C.D.N

Krótki, ale treściwy.

Czy coś stanie się podczas nieobecności chłopców? Może coś w Kolumbii... Może w Miami... Piszcie co myślicie.

Pozdro ❣️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro