🧡 70 🧡

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Rozdział powstał przy współpracy z -PurpleViolet-. Dziękuję ❤️

Rano obudziły mnie promienie słoneczne padające zza okna. Cicho ziewnąłem po czym odwróciłem się i zobaczyłem Emmę. Na jej widok uśmiechnąłem się lekko po czym pocałowałem ją w czoło. Wpatrywałem się w nią kilka minut, aż otworzyła oczy.

- No dzień dobry, kochanie. - powiedziałem z uśmiechem. Przy niej nie mogę się przestać uśmiechać.

- Dzień dobry. - odparła odwzajemniając mój uśmiech po czym pocałowała mnie delikatnie w usta.

- Jak się spało? - spytałem. Dziewczyna wtuliła się we mnie.

- Dobrze, a tobie?

- Też, bo spałem przy mojej księżniczce. - rzekłem.

- Nie słodź mi tak, bo cukrzycy dostanę. - zaśmiała się.

- No okej, okej... - odparłem. - Mam pytanie...

- Jakie?

- Zrobisz mi śniadanie? - spytałem śmiejąc się cicho. Emma przewróciła oczami.

- No okej. - odparła.

***

Podczas śniadania otrzymałem wiadomość od Richarda z pytaniem czy moglibyśmy się zająć Aaliyah. Znów musi załatwić kilka spraw razem z Yocelyn, a ich kruszynka woli byśmy to my się nią zajęli, bo reszta to większe dzieciuchy. Zgodziliśmy się.

Ubraliśmy się i razem z Nicole pojechaliśmy w stronę domu CNCO. Tam zastaliśmy Richarda i Yocelyn z małą na rękach. Przywitaliśmy się z nimi, a po chwili Aaliyah zabrała siostry Brook.

- Tyłek mi ratujesz, stary. - powiedział Rich. - Jeszcze raz, wielkie dzięki.

- Nie ma za co. - odparłem z uśmiechem. Nagle podbiegła do mnie Aali.

- Wujku, chodź ze mną i Emmą układać LEGO! - powiedziała wesoła.

- Już idę, szkrabie. - rzekłem. - To cześć! - rzuciłem po czym razem z małą poszliśmy do Emmy. Zaczęliśmy razem układać klocki.

***

Następne 3 godziny minęły nam w przyjemnej atmosferze. Bawiliśmy się w chowanego, a później lalkami (zmusiły mnie). Fajnie.

Kiedy wrócili Rich i Yocelyn, wypiliśmy we czwórkę kawę.

- To my chyba się już będziemy zbierać. - powiedziałem po jakimś czasie.

- No dobrze. - odparł Richard. - Jeszcze raz wam dziękuję.

- To nic wielkiego. - rzekła Emma uśmiechając się.

Pożegnaliśmy się po czym wsiedliśmy z Emmą do auta, bo Nicole chciała zostać na dłużej.

- Mam pomysł. - nagle powiedziałem.

- Jaki? - spytała.

- Jedziemy na zakupy. - odparłem.

- A czemuż to? - zmarszczyła brwi.

- No wiesz... Jest lato i w ogóle... Kupimy sobie jakieś rzeczy.

- Aha... No dobrze. - wzruszyła ramionami. Tak na serio to chcę ją zabrać na zakupy, aby kupiła sobie jakieś rzeczy na Majorkę. Muszę coś naściemniać.

Pojechaliśmy w stronę galerii handlowej, a później zaczęliśmy chodzić po sklepach.

Zaciągnąłem ją do sklepu z sukienkami. Usiadłem na kanapie, a po paru minutach stanęła przede mną moja dziewczyna w pierwszej z wybranych do przymierzenia sukienek. Była czerwona, krótka, obcisła i z dużym wycięciem z przodu.

- Żartujesz sobie?

- Nie...

- Jeśli chcesz ją wziąć tylko po to, by chodzić w niej przy mnie to okej, ale jakbyś miała tak opuścić mieszkanie, to... Udusił bym każdego, który na ciebie spojrzy.

- Okej, okej...

Następna była do połowy ud. Zwiewna, kwiecista, z cienkimi ramiączkami.

- No i to rozumiem. Ślicznie wyglądasz. - zarumieniła się.

Kupiliśmy ją, a później poszliśmy do innych sklepów. Po jakimś czasie się rozdzieliliśmy i ona poszła do drogerii, a ja do sklepu z bielizną...

***

Po jakimś czasie byliśmy spowrotem w domu. Kupiłem dziewczynie fajną bieliznę (bez jej wiedzy). Podałem jej więc, by przymierzyła.

- Podoba mi się. - stwierdziła zadowolona.

- Przymierz to.

- Okej... - poszła do łazienki, a po pięciu minutach wyszła, ale ubrana w normalne ubrania.

- Ej... Przymierzyłaś?

- No tak.

- To dlaczego tego nie widziałem?

- Przepraszam bardzo, ale nie zamierzam przed tobą paradować w samym staniku i majtkach, bo nie jesteś moim mężem.

- Eee... Widziałem cię już w tym.

- I uważam, że się z tym pospieszyłeś. - przewróciła oczami.

- Dobrze, przepraszam panią.

C.D.N

No i kolejny rozdział. Malutkimi kroczkami zbliżamy się do końca tej książki. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to będzie jeszcze parę ważniejszych wątków.

Love You ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro