No przyznaj się Sebastian!

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

*LOKALIZACJA: DOM CIELA PHANTOMHIVE.*
*MIEJSCE: SALON.*
*OSOBY: DARKA I SEBASTIAN.*

Ja: Przyznaj się.
Sebastian: Nie.
Ja: Przyznaj się.
Sebastian: Nie Darka.
Ja: Przyznaj się.
Sebastian: NIE!

*Ciel wchodzi do salonu*

Ciel: O co wam chodzi?
Ja: Ciel słuchaj ja zmuszam Sebastiana do przyznania się, że kocha Mary koleżankę.
Ciel: Sonia czy Zocha?
Ja: Zocha.
Ciel: Racja Sebastian nie lubi się przyznawać. Pomogę Ci Darka.
Sebastian: I panicz przeciwko mnie?
Ciel: Tak. Darka ma rację idź do Zochy i powiedz jej, że ją kochasz.
Sebastian: NIE! NIE POWIEM JEJ!

*Przy domu Mary*

Ja: Okej. Zocha jest u Mary więc Sebastian zapukasz do domu Mary i powiedz, że Ciel coś potrzebuje i nie wie skąd wziąć, a jak zobaczysz Zochę to wyznaj jej uczucia.
Sebastian: Ok. Powiem jej, ale pod warunkiem, że znajdziesz kota który panicz nie będzie miał uczulenia na niego. Okej?
Ja: Okej. Obiecuję.
Sebastian: Raz kozi śmierć. Idę.

*Sebastian puka drzwi do domu Mary. Czeka kilka sekund. Mary otwiera drzwi.*

Mary: Hej Sebastian. Co tam?
Sebastian: Mary czy ty masz magiczny atrament?
Mary: Chyba mam, a co?
Sebastian: Panicz potrzebuje i nie wiedział gdzie to kupić. Pożyczysz mu Mary?
Mary: Okej pożyczkę. Wejdź do środka i poczekaj na mnie w salonie. Jest tam Zocha.
Sebastian: Dobrze.

*Przed domem Mary.*

Ja: Ciel czy myślisz , że Sebastian powie jej.
Ciel: Powie, ale na szybkiego.
Ja: To będzie śmieszne.
Ciel: Tak. Zostańmy tu i zobaczymy czerwonego Sebastiana.
Ja i Ciel: Hahahaha... .

*W salonie u Mary.*

Sebastian: Zocha muszę Ci coś powiedzieć.
Zocha: Co chcesz powiedzieć Sebastian?
Sebastian: Ja... . Ja... . JakochamciebieZocha.
Zocha: A nie mógłbyś wolniej powiedzieć?
Sebastian: Zocha ja Ciebie kocham...
Mary: Sebastian mam ten atrament. Daj Ciel'owi... . Dlaczego jesteś cały czerwony?
Sebastian: Pa dziewczyny. Oddam Ci później Mary...
Mary: Co mu... ?
Zocha: POWIEDZIAŁ, ŻE MNIE KOCHA!
Mary: TY CHYBA ŻARTUJESZ!
Zocha: NIE!
Mary i Zocha: AAAAAAAAAAAA!

* Przed domem Mary*

Ja i Ciel: POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ! POWIEDZIAŁ!
Sebastian: IDZIECIE CZY ZOSTAJECIE?!
Ja i Ciel: IDZIEMY!

No to na tyle. Przepraszam, że w wczoraj nie było kolejnej części, ponieważ nie miałam czasu najpierw na grzyby z rodzicami, a później spotkanie z koleżankami. Jutro będzie kolejna część. Do zobaczenia jutro. Papa.

*POPRAWKA 05.12.2020r.*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro