5 krótkich shotów, łączących się w jakąś całość

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Argentyna x Brazylia

W domu Niemki panowała miła atmosfera. Zaprosiła kilka krai na nocowanie, a niektórzy grali w "Calling". Gra polegała na tym, że osoba, na której zatrzyma się wskazówka, musi zadzwonić do osoby, w której się podkochuje. Każdy miał taką osobę więc wszyscy mogą wykonać zadanie. Po kilku minutach kręcenia się strzałki, wypadło na Brazylię.

-Uuuuuu! - odezwał się Chile - Dajesz Brazylia dzwoń! - chłopak i Boliwia zaczęli krzyczeć "dzwoń", ale Argentyna nie robiła tego. Nie obchodzi ją w kim zakochał się Brazylijczyk. Nie kochał jej, więc co ją to obchodzi? Była dla niego tylko przyjaciółką.

-Dobra - zgodził się najwyższy. Wyciągnął swój telefon i zaczął przeglądać kontakty. Wybrał właściwy, ale jeszcze chwilę nie wciskał zielonego przycisku. Kiedy w końcu to zrobił, Argentyna wzięła swój wibrujący telefon, a potem popatrzyła na Brazylię.

-Czemu do mnie dzwonisz? - kiedy było trzeba, nie umiała łączyć faktów.

-Miałem zadzwonić do osoby, w której się podkochuję - zauważył zarumieniony chłopak. Dziewczyna przybliżyła się bliżej Brazylii, a potem założyła i sobie, i jemu kaptur na głowy. Rzuciła się na wyższego i go pocałowała.

Estonia x Finlandia

-Jak słodko... - rozczuliła się Estonia. Nie brała udziału w grze, wolała przyglądać się. Obok niej, przy barku, stała Finlandia - wysoka dziewczyna, o silnym charakterze i, praktycznie zawsze, kamiennej twarzy. Popatrzyła się ona na niższą, uśmiechającą się do przytulających się krajów Ameryki Południowej. Nie pojmowała, jak ktoś może być, aż tak optymistyczny. Estonia zawsze patrzyła na świat przez różowe okulary. Finlandia tak długo patrzyła się na młodszą, że nawet nie zauważyła jak ta odwróciła się w jej stronę.

-Finlandia? - Niższa sprowadziła ją na ziemięc- Wszystko dobrze? - Zamiast odpowiedzieć, Finlandia pociągneła Estonię za rękę do wąskiego korytarzu. Tam, przybiła Estonkę do ściany i gwałtownie pocałowała. Po chwili miała się odsunąć, ale młodsza odwzajemniła czynność, złapała silniejszą za bluzę i pociągnęła bliżej siebie, nie pozwalając jej odejść.

-To nie będzie znajomość na jedną imprezę?- Dopytała niższa, kiedy od siebie się oderwały.

-Bardziej romans, ale nie, nie będzie- Finlandia puściła oczko i uśmiechnęła się, a robiła to bardzo rzadko. Trzy kolorowa przez to, tylko się bardziej zarumieniła.

Trzecia Rzesza x ZSRR

Dom, w którym nocowali, należał do rodziny niemieckiej i miał "balkon" na górze. Można było z niego oglądać, prawie, wszystko co działo się na dole. Ci z dołu jednak, nie widzieli co się dzieje na balkonie.

A na balkonie, stała Trzecia Rzesza i przyglądała się imprezie swojej córki. Cieszyła się, że Niemka poukładała sobie życie, ale delikatnie zazdrościła jej przyjaciół i miłości. Od dziecka była bita i poniżana, wyżywano się na niej fizycznie jak i psychicznie. Potem spróbowała tego sama. Ból innych sprawiał jej ogromną przyjemność, aby w końcu, uzależnić się od tego. Rozmyślała tak długo, że nie zauważyła czy usłyszała jak ktoś do niej podszedł. Poczuła jego obecność dopiero wtedy, kiedy mężczyzna ugryzł ją na szyi. Kobieta lekko się spieła, na to niespodziewane zdarzenie.

-Związek... Przestań... - nie musiała odwracać się, żeby wiedzieć kto to był. Ręką odjęła jego głowę od swojej szyi i wyprostowała się - Czego chcesz? - odwróciła się na pięcie.

-Oj, oj, oj...- Komunista pokręcił głową- Nie tak się wita, kochana.

-Mówi ten, co na powitanie ugryzł mnie w szyję - Warknęła, odsłaniając swoje kły - Ej! Co ty robisz?! - Wrzasnęłaby, ale jej usta zostały zakryte dłonią. Rosjanin ciągnął Aryjkę do jakiegoś pokoju.

-Chcę z tobą porozmawiać, ale nie będę robił tego tam, gdzie można nas usłyszeć.

-Pierwszy raz myślisz mądrze, chociaż nie wiem czy w przypadku gwałtu nie chciałabym jednak krzyczeć tak, aby mnie ktoś usłyszał- Powiedziała kiedy już zamknęli się w pokoju Rzeszy.

-Przecież wiesz, że mamy razem dzieci, prawda?- mężczyzna uśmiechnął się figlarnie.

-Aż taką idiotką nie jestem - przekręciła oczami i głęboko westchęła.

-Dla mnie ciągle jesteś - ciągnął ZSRR. Po chwili złapał dziewczynę za ręce, przyciągnął do siebie i spojrzał jej się głęboko w oczy - Mogę?

-No nie wiem, nie wiem- Trzecia zaczęła się przekomarzać. Radziecki przewrócił tylko oczami- Ani mi się waż, mnie w kolejną ciążę wplątać!

Polska x Niemcy

-Mówiłam, że uda się!- Niemka cieszyła się jak dziecko, kiedy widziała przez okno jej rodziców całujących się.

-Mhm. No dobra, ładnie to wygląda- Przyznał Rosja- Brakowało mi takiej prawdziwej rodziny...

-No to teraz, jak jesteśmy na dobrej drodze, żeby ją mieć, uśmiechnij się trochę!- Bardziej rozkazała niż zaproponowała. Spojrzała się na balkon od swojego pokoju. Stała z Rosją na drzewie, na grubej gałęzi. Jej pokój był obok pokoju mamy Niemki - Rosja? Mógłbyś może...- Odwróciła się w jego stronę i podrapała się po karku. Rosjanin zaśmiał się.

-Wiem o co ci chodzi, idź - Od razu zniknął pod liśćmi. Niemcy wzięła głeboki wdech, a potem, po gałęziach, dostała się na swój balkon.

-Czemu tu jesteś sama?- Spytała się swojej sąsiadki. Ta się tylko wzdrygnęła i nerwowo odwróciła w stronę Aryjki.

-Oh...- Powiedziała cicho - To tylko ty... - Stwierdziła Polka i spowrotem się odwróciła, aby oprzeć swoje ramiona na barierce.

-Tylko? - Niemka podeszła do barierki - Myślałam, że nie jestem "tylko"... - udała smutną dziewczynkę, jakby chciała zaraz płakać. Słowianka zachichotała. Niemcy zawsze ją wprawiała w śmiech. Czemu muszą być tylko "przyjaciółkami". Czemu musiała się zakochać w swojej przyjaciółce? Musiała mieć niewyraźną minę, bo Niemka od tyłu się do niej przytuliła. Po wstępnym szoku, wtuliła się plecami jeszcze bardziej. Zamknęła oczy i żyła chwilą.

-Nie idź - kazała Polka, Niemcy przez to zarumieniła się. Przez kolejne kilka minut patrzyły się w gwieździste niebo.

-Piękne, prawda? - spytała Polska, nie odrywając wzroku od gwiazd.

-Nie tak jak ty... - mruknęła pod nosem Niemcy.

-Czekaj co?! - Polska podniosła głowę w górę, aby widzieć twarz Aryjki. Tamta, kiedy zrozumiała, że Słowianka ją usłyszała, mocno się zarumieniła. Odwróciła niższą tak, aby były naprzeciwko siebie i mocniej ją wtuliła w siebie. Pocałowała Polskę w czoło i zaczęła delikatnie kołysać i siebie, i Polkę. Ta nie protestowała, a nawet nadawała jej tempo bujania się.

Rosja x USA

Rosja ulotnił się z imprezy dosyć wcześnie, bo już o drugiej rano. Zamiast do domu jednak, poszedł nad staw. Kiedy tam doszedł, zauważył skuloną dziewczynę. Widział, że jest jej zimno, więc zdjął swoją kurtkę i zarzucił na plecy kobiety. Dosiadł się do niej i zaczął rozmowę.

-Czemu tu sama jesteś w taki mróz? - Dla Rosjanina, to nie był mróz, piętnaście stopni Celsjusza na minusie, to nie tak wiele. Dla niego to wakacje.

-Mogę zadać ci to samo pytanie - odpowiedziała Ameryka podnosząc głowę, która do tąd leżała na jej kolanach. Rosja westchnął. Przysujął się bliżej stanów i objął ją swoimi rękoma, zapewniając jej ciepło. USA położyła swoją głowę na klatce chłopaka. On dopiero teraz zauważył, że dziewczyna nie ma swoich okularów.

-Po prostu nie wzięłam ich z domu, tyle - miała tą niezwykłą umiejętność, że wiedziała co, kogo męczy, zastanawia bądź dziwi.

-Do twarzy ci bez nich - stwierdził wysoki. Ameryka miała piękne niebieskie źrenice, otoczone czarną "obramówką". Mało krai o tym widziało. Rosja, od momentu gdy pierwszy raz je zobaczył, zazdrościć tych oczu.

Chłopak teraz zobaczył, że dziewczynie ciągle jest zimno. Odsunął ją i wstał, aby ponownie wziąść USA, ale tym razem, w stylu panny młodej na ręce. Dziewczyna nawet nie protestowała. Było jej zimno. Miała wszystko jedno, a i tak w ramionach Rosjanina czuła się bezpiecznie. Po drodze, w pewnym momencie, Rusek zatrzymał się i spojrzał w dół. Zobaczył śpiącą Amerykę. Uśmiechnął się sam do siebie. Chciał pocałować ją w nos, ale wtedy dziewczyna otworzyła oczy. Rosja zmienił kierunek i na cel swojego pocałunku, wybrał usta. Ame odwzajemniła go, aż zrobiło jej się ciepło w środku i na zewnątrz. A przed chwilą zamarzała na śmierć.

=========================================
Kiedy tak się wkurzasz na yaoi,

(nie wiadomo czemu)
że wogóle tego teraz nie piszesz
Jaki jest mój problem?
Nie wiem, może ktoś wie
Rozdział ogólnie pisany bo...
Też nie wiem czemu

Rozdział poprawiony: 08.01.2021

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro