7. Poe Dameron

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Finn wszedł na mostek dowodzenia pod koniec przygotowywania sprzętu potrzebnego do nawiązania transmisji. Leia stała naprzeciwko urządzenia, które skanowało ją, by móc przesłać jej hologram na statek Najwyższego Porządku. Mężczyzna podszedł do Porucznik Connix, która nachylała się nad komputerem. - Nie teraz - powiedziała nim zdążył się odezwać. - Chociaż zrób coś dla mnie, masz.- włożyła mu do ręki niewielkie urządzenie z ekranem i anteną. - Sprawdź, czy pokazują się współrzędne.

- Co? - Finn spojrzał na wyświetlacz. - Jest napisane: Połączenie przychodzące.

- Zaakceptuj je! - ponagliła go, gdy ten wcisnął guzik, wiązka światła wystrzeliła w jego oczy. - Co ty wyprawiasz? Nie nachylaj się nad tym.

- Teraz będę wiedzieć. - Przed nim ukazała się hologramowa Leia. - Ale czad.

- Są współrzędne?

- Finn zaczął czytać dane znajdujące się poniżej. - Jedyne co widzę to: przekierowane przez Bespin. Czy to powinno być widoczne?

- To będzie nasze małe niedopatrzenie. - Connix uśmiechnęła się widząc zakłopotanie na jego twarzy. - Bespin jest po drugiej stronie galaktyki.

- Jesteś genialna.

- Dziękuję. - Przeszła obok niego i zatrzymała się przy Lei. - Zaczynamy.

***

Finn siedział na blacie biurka, przy którym pracowała wcześniej Porucznik Connix. Na środku pomieszczenia Leia rozpoczęła rozmowę z Generałem Najwyższego Porządku. Mężczyzna spojrzał za siebie, przy wyjściu stała Rey, do której pomachał. Dziewczyna chyba go nie zauważyła.

- Puszczaj mnie! - Finn zerwał się na głos Poe Damerona. Niebieski hologram przybrał jego postać. - Kiedyś ja cię tak chwycę i zobaczymy, czy ci się spodoba!- pilot poprawił zawinięty kołnierzyk kurtki. - Leia. - Patrzył na kobietę. - Miło cię widzieć.

- Wszystko w porządku? - zaczęła. - Źle wyglądasz.

Dameron podniósł wzrok ponad jej głowę. Finn zobaczył, że zacisnął szczękę. Po chwili zawahania powiedział radosnym głosem.

- Tak, oczywiście, tu jest jak w najlepszym coruscant'ckim hotelu.

- Jeśli coś ci robią, masz mi o tym powiedzieć.

- Problem w tym, że strasznie się nudzę, bo nic mi nie robią.

- Poe.

- Jest dobrze, naprawdę.

- Chciałam się upewnić, że jesteś cały i zdrowy.

- Czy to pożegnanie?- zapytał po chwili pilot.

- Sprowadzimy cię i powiemy innym o... - Leia zamilkła na sekundę. - tobie. Ruch Oporu pamięta. - Finn dostrzegł przelotny uśmiech na twarzy Damerona. Nagle hologram rozbłysnął i przybrał formę Generała Huxa.

- Kiedy dotrze do nas dziewczyna? - Finn spojrzał za siebie, nie był zdziwiony brakiem Rey. Jej nieobecność dostrzegła również Porucznik Connix.

Zorientowali się za późno.

***

- Kiedy dotrze do nas dziewczyna? - zapytał Hux. Skinieniem głowy kazał wyprowadzić jeńca. Generał znów przeszył hologram kobiety zimnym spojrzeniem. Niespodziewanie usłyszał za sobą głośny łomot, gdy się odwrócił, zobaczył, że Poe Dameron podnosi się z podłogi. Wokół niego leżały porozrzucane urządzenia, które musiał zrzucić upadając. Mężczyzna zaczął przepraszać, w odpowiedzi został tylko popchnięty przed siebie. Hux przewrócił oczami i ponownie zwrócił się do Lei. - Kiedy?

- Dostaniecie ją w swoim czasie. - Generał strzelił palcami i rozwścieczony rozłączył transmisję. Poprawił swój płaszcz i podszedł do głównej konsoli.

- Pokażcie współrzędne - zażądał. Przed nim pojawił się ciąg liczb.

- Są niedostępne, nie uda nam się ich odszyfrować - zaczął jeden z żołnierzy. - Za to nie dopatrzyli jednego szczegółu. - Hux nachylił się nad ekranem. - Nie zablokowali informacji, przez którą planetę przekierowano połączenie.

- Bespin - przeczytał. - Przekażcie naszym sprzymierzeńcom z tamtej okolicy, by informowali nas na bieżąco. Chcę wiedzieć, w którym kierunku będą się przemieszczać. Gdyby nie chcieli współpracować, wspomnijcie o ich przedstawicielach i co się z nimi stało.

- Tak jest.

Hux z zadowoleniem spojrzał na rozciągającą się za oknem galaktykę. Będzie mógł ją ocalić i to bez pomocy Kylo Rena.

***

- Snoke pokazał mi, że zawsze należałem do ciemnej strony. Nie nauczyłby mnie niczego więcej. - Kylo Ren siedział naprzeciw monumentu, na którym leżała maska Dartha Vadera. - Nie mogłem wykorzystać przy nim przepełniającej mnie mocy. - Kylo schował twarz w dłoniach. Czuł się przytłoczony napierającymi na niego emocjami. Powtarzał sobie, że nie może się złamać. - Muszę zerwać ostatni most łączący mnie z jasną stroną.

***

''Sprowadzimy cię i powiemy innym o.", powtarzał Dameron w myślach przez całą drogę prowadzony przez dwóch żołnierzy. Bez oporu dał się wprowadzić do celi. Kiedy tylko zamknęły się za nimi drzwi mężczyzna sięgnął sprawną ręką pod kurtkę. - Bingo. - W dłoni trzymał niewielkiej wielkości przenośny komunikator, który udało mu się ukraść podczas ''przypadkowego" upadku. Póki co wszystko szło gładko. Według planu Lei miał dwa dni na nawiązanie z nimi kontaktu od wydania tajnego polecenia.

- Sprowadzimy cię i powiemy innym o. - Poe był pod wrażeniem umiejętnościami jego Generał. Zawsze uważał, że ma wielki talent i potrafi przewidzieć najróżniejsze scenariusze wydarzeń. Dlatego gdy kilka miesięcy wcześniej przedstawiła mu ten plan, ani razu w niego nie zwątpił, jednak miał nadzieję, że nigdy nie będzie musiał go realizować. Zapamiętał pierwsze litery wyrazów. - Scipio.

Dzięki profesjonalnemu wyszkoleniu znał wszystkie kody transmisyjne w galaktyce, wystarczyło, że znałby ich zbliżone położenie. Po zastanowieniu wpisał ciąg liczb odpowiedni dla terenów zewnętrznych rubieży z przekierowaniem na Dantooine. Gdy usłyszał sygnał, przyłożył urządzenie do ucha.

- Tutaj Poe Dameron, odbiór.

- Słyszymy cię. - powiedziała Porucznik Connix. - Nie spodziewałam się, że tak szybko zdobędziesz komunikator.

- Powinnaś bardziej we mnie wierzyć.

- Dobrze się spisałeś - pochwaliła go. - Teraz czekają cię trudniejsze wyzwania.

- Wiem.

- Rey poleciała.

- Czekaj co?

- Musisz improwizować.

- Przecież to misja samobójcza.

- Nie mów tak.

- Każcie jej zawrócić.

- Nie odpowiada na nasze wezwania, naprawdę się zmotywowała, żeby cię odbić.

- Mogłyście zdradzić nasz plan.

- Im mniej osób wie, tym lepiej.

- Tak, dzięki tym tajemnicom Rey właśnie leci prosto w ręce Kylo Rena.


Nasz pomysłowy Poe i te jego tajne misje.

Plus dodałam mapę galaktyki, gdyby ktoś chciał wiedzieć o czym rozmawiają w tym rozdziale.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro