Chapter Seventeen

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Zastanowiłam się chwilę i podeszłam do... Natashy. Ta spojrzała się na mnie trochę zdziwionym wzrokiem, lecz po chwili rozumiejąc o co chodzi, również wstała. Złączyłam nasze usta w krótkim pocałunku. Odeszłyśmy od siebie i Nat z powrotem usiadła. Czułam na sobie zdziwony wzrok reszty.
- No co, nikt nie mówił, że to nie może być dziewczyna - powiedziałam i przeskanowałam wzrokiem wszystkich zastanawiając się kogo wybrać.
- No dalej, jeszcze jedna osoba - pospieszył mnie Clint.

Zrobiłam to raz, zrobię i drugi - pomyślałam i szybko podeszłam do Bucky'ego. Położyłam mu dłonie na ramionach i się nachyliłam łącząc nasze usta w krótkim pocałunku. Po chwili wróciłam na swoje miejsce.
- No co? Gramy dalej? - spytałam. Wszyscy kiwnęli głowami i zakręciłam butelką.

Wypadło na Tony'ego.
- Prawda czy wyzwanie? - zapytałam.
- Wyzwanie - odpowiedział.
- Wejdź na stół i zatańcz breakdance'a - powiedziałam ze złośliwym uśmiechem. Tony zrobił to co kazałam i aktualnie wszyscy śmialiśmy się do łez.

~~~~~~~~~~~~******~~~~~~~~~~~

Obudziłam się z wielkim bólem głowy.
- Jarvis, zapal światło. - Sztuczna inteligencja wykonała moją prośbę i mogłam się rozejrzeć. Byłam w salonie, razem z resztą drużyny. Leżałam na kimś na podłodze. Na moich kolanach leżała Nat, po mojej prawej leżał Steve, po lewej Clint, a pode mną leżał Bucky.

Zamknęłam oczy i spróbowałam jeszcze zasnąć, co okazało się trudne przez rosnący ból głowy. Usłyszałam jak ktoś wstaje i przeklina swojego kaca. Po chwili wszyscy zaczęli się budzić. Nagle znalazłam się na podłodze. Wykrzywiłam się z bólu pleców.
- Delikatniej to nie można? - powiedziałam podnosząc się do pozycji siedzącej. Barnes tylko mruknął coś niezrozumiale pod nosem.

Wstałam z podłogi i skierowałam się do kuchni.
- Tabletki na głowę i wodę masz na stole - powiedział Tony.
- Dzięki - odpowiedziałam i wzięłam tabletkę. Popiłam ją wodą i przeczekałam chwilę aż zacznie działać.

Poszłam do swojego pokoju i otworzyłam szafę. Wyjęłam z niej biały top na ramiączkach i czarne, sportowe leginsy. Weszłam do łazienki i włączyłam wodę. Wzięłam długi, chłodny prysznic, który trochę polepszył moje samopoczucie. Ubrałam się w to co przygotowałam i wyszłam z łazienki. Wyjęłam z torby słuchawki i telefon. Podpięłam słuchawki do telefonu i włożyłam je do uszu. Włączyłam muzykę. Weszłam na łóżko i położyłam się na brzuchu. Zaczęłam sobie przypominać co wczoraj odjebałam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro