🌼 Rozdział 7🌼

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Każda z nas zaczęła rozpakowywać swoje bagaże. Długo nam to nie zajęło, a kiedy skończyłyśmy wyszłyśmy na korytarz.

Wędrując między kolejnym korytarzem spotkałyśmy się z chłopakami. Naomi podeszła do Axel'a i mocno go przytuliła. Natomiast Ja podeszłam do Fubuki'ego i zaczęliśmy rozmowę.

Razem z chłopakami skierowaliśmy się do wejścia hotelu, gdzie czekała na nas reszta grupy.

~Time skip~

Wszyscy jak na zawołanie zjawiliśmy się w stołówce. Razem z dziewczynami usiadłyśmy przy jednym stole i zajadałyśmy się jedzeniem. Na kolację zjadłyśmy sałatkę grecką. Szczerze mówiąc to sałatka bardzo mi smakowała.

Kiedy wszyscy skończyli jeść razem z dziewczynami udałyśmy się do naszego pokoju. Chciałyśmy ten czas spędzić razem, ale niestety chłopcy weszli do środka.

-Zagracie z nami w butelkę? - zapytał zawsze uśmiechnięty Mark.

Kilka dziewczyn się zgodziła, ale ja nie miałam nastroju na zabawy. Bardziej interesowała mnie książka, którą aktualnie czytałam. Więc przesiedziałam bym noc w pokoju czytając, gdyby ktoś mnie nie złapał mnie za rękę i nie zaprowadził do pokoju chłopaków. Szybkim krokiem weszliśmy do środka pokoju i zajęliśmy miejsca na podłodze.

Gra zaczęła się od Marka. Zakręcił butelką, która wylądowała na Naomi. Jak to Naomi wybrała wyzwanie, w którym musiała krzyknąć przez okno "Kocham gofry". Następnie butelka wylądowała na Lucy. Dziewczyna wybrała prawdę. Musiała odpowiedzieć na pytanie "Masz chłopaka?". Twarz dziewczyny nabrała czerwonych barw, a my tylko się zaśmialiśmy. Kolej dziewczyny na zakręcenie butelką i na moje nieszczęście musiała trafić na mnie.

-Bella prawda, czy wyzwanie? - zapytała dziewczyna.

-Wyzwanie - rzekłam z nutą obawy.

-Musisz pocałować Fubuki'ego - odpowiedziała szczęśliwa.

-Że co? - oznajmiliśmy w tym samym czasie.

-Co w tym dziwnego. Przecież jesteście parą - powiedziała Lucy.

Przez moment wydawało mi się, że cały mój świat staną do góry nogami. Twarze moich kolegów i przyjaciółek patrzyły się na mnie. Nie wytrzymałam. Po prostu wyszłam i jak najszybciej udałam się do naszego pokoju. Wyszłam na balkon. Musiałam się przewietrzyć. Po kilku minutach zaczęłam odczuwać chłód. Nie przeszkadzało mi to za bardzo, ale po jakimś czasie poczułam na ramionach bluzę? Obok mnie znalazł się Fubuki.

-Dlaczego tu przyszedłeś? - zapytałam towarzysza.

-Chciałem porozmawiać - odparł na moje pytanie i staną obok mnie.

-Przepraszam za to co się wydarzyło w waszym pokoju. Nie zwytrzymałam - rzekłam i zaczęłam oglądać gwiazdy.

-Nic się nie stało. Na twoim miejscu zareagował bym tak samo - odpowiedział chłopak.

Przez jakiś czas staliśmy w ciszy. Cieszyliśmy się tym, że jesteśmy tutaj razem.

-Wiesz chciałabym ci mocno podziękować - zaczęłam - Gdyby nie ty to sama nie wiem co bym zrobiła.

-Po to tu jestem i po to tu będę. Nie pozwolę, aby coś ci się stało - rzekł, a ja popatrzyłam się na niego.

Staliśmy tak wpatrzeni w siebie przez dłuższy czas. Nawet nie zauważyłam, kiedy zbliżyliśmy się na tyle, bym mogła poczuć bicie serca chłopaka. Nasze twarze dzieliły milimetry. W mojej głowie pojawiały się przeróżne pytania. Zamknęłam oczy i cieszyłam się ta chwilą. Nasze usta złączyły się w pocałunku. Ta chwila była wypełniona szczęściem.

Odklejiliśmy się od siebie. Na mojej twarzy pojawiły się rumieńce. Usłyszałam oklaski dobiegające że środka pokoju. Powoli odwróciłam się i zauważyłam wszystkich naszych kolegów i koleżanki. Na mojej twarzy pojawiły się jeszcze większe rumieńce, tak jak na twarzy Fubuki'ego.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Liczba słów: 516

Kolejny rozdział już za nami, a ja mam wenę na następne. Bardzo dziękuję wszystkim za czytanie tej książki.

Ogłoszenia parafialne

Ten rok szkolny będzie dla mnie naprawdę trudny, z powodu egzaminu gimnazjalnego, który piszemy 10 kwietnia. Jeszcze na dodatek mamy codziennie kartkówki. Nasi nauczyciele często odpuszczają nam pytanie, z powodu materiału, który musimy zrealizować do stycznia ( po styczniu będziemy mieli powtórki z poprzednich klas). Chciałam was o tym poinformować.

Do następnego.

~_LucyFroste_

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro